Na początku lipca szpital w Karlowych Warach stał się miejscem głośnej sprawy, która wstrząsnęła nie tylko Czechami, ale i całą Europą. 12-letnia dziewczynka urodziła zdrowego chłopca, a według ujawnionych informacji ojcem dziecka jest jej 16-letni brat.
Jak doszło do ujawnienia sprawy?
Na początku lipca rodzice przywieźli 12-letnią córkę do szpitala z powodu silnych bólów brzucha. Na miejscu okazało się, że dziewczynka znajduje się w zaawansowanej ciąży i lada moment rodzi. Według relacji z mediów, sama zainteresowana nie była do końca świadoma swojego stanu. Poród odbył się bez komplikacji, a noworodek był w dobrym stanie.
Reakcja społeczeństwa i instytucji
Rodzina dziewczynki była postrzegana w lokalnej społeczności jako wzorowa. Ani nauczyciele, ani sąsiedzi nie podejrzewali, co się dzieje. – „Zauważyliśmy, że przytyła, ale to nic niezwykłego u dziewcząt w tym wieku” – podkreślali mieszkańcy miasta. Stosowanie luźnych ubrań i brak wyraźnych objawów ciąży utrudniły rozpoznanie sytuacji.
Po ujawnieniu sprawy szpital i policja poinformowali o rozpoczęciu śledztwa. Policja, ośrodki pomocy społecznej oraz specjaliści zapewnili wsparcie psychologiczne rodzinie. Ojcem dziecka urodzonego przez 12-letnią dziewczynkę w szpitalu w Karlowych Warach jest jej 16-letni brat. Dziewczynka sama wskazała brata jako ojca podczas rozmowy z psychologiem. DNA dziecka ma potwierdzić tożsamość ojca, co może skutkować postępowaniem karnym wobec 16-latka.
Skutki prawne i społeczne
Oprócz aspektów rodzinnych i psychologicznych, sprawa ma poważne konsekwencje prawne. W Czechach, podobnie jak w Polsce, stosunki kazirodcze i przymus są ścigane przez prawo. Rodzina oświadczyła, że nie zamierza wychowywać dziecka, lecz obecnie nie wiadomo, czy zmieni swoją decyzję.