Forrest Gump z Tomem Hanksem to film, który kryje wiele tajemnic – sprawdź najbardziej nietypowe ciekawostki i kulisy kultowych scen, o których mało kto słyszał!
Bieganie, czyli… brat Toma Hanksa w akcji
Sceny biegania to znak rozpoznawczy Forresta. Mało osób wie, że zamiast Toma Hanksa biegał jego młodszy brat Jim! Tom Hanks nie przepadał za bieganiem, więc w dynamicznych ujęciach zastąpiono go Jimmym Hanksem, który idealnie oddał charakter postaci.

Bieg Forresta – inspiracja z życia
Motyw biegu nie był przypadkowy. Reżyser zainspirował się historią 16-letniego Louisa Figueroa, który przebiegł przez USA dla umierającego kolegi. Autentyczne słowa Forresta – „stawiam jedną stopę przed drugą” – pochodzą właśnie z relacji tego nastolatka.
Tom Hanks nie był pierwszym wyborem
Zanim padło na Toma Hanksa, rola Forresta była proponowana Johnowi Travolcie. Wśród kandydatów znaleźli się też Bill Murray i Chevy Chase. Hanks zdecydował się na tę rolę kosztem występu w „Skazanych na Shawshank”.

Kulisy powstawania – studio nie chciało kultowej sekwencji
Studio Paramount uznało legendarne sceny biegu za zbędne i kosztowne. Tom Hanks i reżyser Robert Zemeckis sfinansowali je z własnych pieniędzy, zyskując procent od zysków filmu. Hanks zarobił dzięki temu aż 65 milionów dolarów, co było szokiem dla producentów.
Kultowe „smiley” oraz hasło „Shit happens”
Podczas biegu Forrest Gump przypadkowo tworzy smiley’owego emotikona i rzuca słynne hasło „Have a nice day”. Inspiruje też slogan „shit happens” – do dziś kojarzony z amerykańską popkulturą.

Miejsca i inspiracje
Film kręcono głównie w Beaufort i Edisto w Karolinie Południowej – nawet sceny z Wietnamu zrealizowano w lokalnych plenerach. Most, po którym biegł Forrest, stał się turystyczną atrakcją.
Lista Najbardziej Niezwykłych Ciekawostek
- Sceny biegu w filmie wykonał brat Tom Hanksa – Jim
- Inspiracją do biegania była historia nastolatka z New Jersey
- John Travolta prawie został Forrestem Gumpem
- Studio prawie usunęło kultową sekwencję biegu – uratowali ją Hanks i Zemeckis
- Słynne „Have a nice day” i smiley powstały przypadkiem podczas kręcenia zdjęć
- Prezydent Lyndon B. Johnson w filmie chciał zobaczyć „postrzelony tyłek” Forresta – scena improwizowana
- Tom Hanks musiał opanować grę w ping-ponga, by zagrać przekonująco mistrza
- W filmie pojawiały się nieścisłości – jak kanadyjska flaga na ceremonii w USA
- W jednym z ujęć Tom Hanks naprawdę miał zamknięte oczy na wszystkich zdjęciach Forresta
- Miejsca z planu filmu są dziś popularnymi atrakcjami turystycznymi
Forrest Gump w popkulturze – dlaczego warto wracać?
Film do dziś inspiruje – postać Forresta uczy, że każdy może mieć wpływ na historię, nieświadomie zmieniać świat i łączyć ludzi. Nawet proste gesty, jak bieg czy hasło „Have a nice day”, mogą stać się legendą.
Forrest Gump z Tomem Hanksem kryje nie tylko wzruszającą fabułę, ale i nietypowe tajemnice z planu. Jeśli myślisz, że znasz ten film na wylot – te ciekawostki mogą cię zaskoczyć!