Premier Donald Tusk oficjalnie przyznał, że jego rząd nie podniesie kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy złotych, jak obiecywano przed wyborami. Decyzja wzbudziła falę rozczarowania – czy Tusk rezygnuje ze swoich najbardziej rozpoznawalnych obietnic po zaledwie dwóch latach rządów?
Obietnica, która przyciągnęła setki tysięcy wyborców
Podwyższenie kwoty wolnej do 60 tys. zł należało do najważniejszych haseł wyborczych Koalicji Obywatelskiej. Znalazło się w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”. Nic dziwnego – zmiana byłaby realnym wsparciem dla milionów podatników i hasłem chwytliwym, bo prostym do zrozumienia.
Twarda rzeczywistość budżetowa
Donald Tusk podczas ostatnich wywiadów stwierdził wprost, że podwyżki kwoty wolnej „na pewno nie będzie ani w 2026, ani prawdopodobnie w 2027”. Podkreślił, że obecny budżet nie udźwignie tej zmiany, bo priorytetem są wydatki na bezpieczeństwo – Polska przeznacza dziś aż 5% PKB na zbrojenia, co jest rekordem w Europie. Premier tłumaczy, że wojna tuż za wschodnią granicą wymusza przesunięcie środków z innych ważnych projektów na wojsko.
Czy wyborcy czują się zawiedzeni?
Sondaże nie pozostawiają złudzeń – ponad połowa Polaków uważa, że rząd Donalda Tuska nie wywiązał się ze swoich obietnic. Wśród największych rozczarowań wskazywana jest właśnie kwestia kwoty wolnej od podatku.
Jednak elastyczność rządu nie ograniczyła się tylko do tego tematu. Z „100 konkretów” po roku udało się zrealizować tylko część postulatów. Egzamin z realiów politycznych i finansowych okazał się bardzo trudny dla obecnej ekipy. Badania pokazują, że nawet część wyborców rządzącej koalicji przyznaje, że oczekiwała więcej.
Dlaczego nie będzie wyższej kwoty wolnej?
Najważniejsze powody:
- Sytuacja międzynarodowa i najwyższe od dekad wydatki na obronność
- Procedura nadmiernego deficytu nałożona przez UE na Polskę
- Koszt wprowadzenia nowej kwoty szacowany na 50-55 mld zł rocznie – każde opóźnienie to próba utrzymania równowagi między obietnicami a realiami fiskalnymi
Co dalej z obietnicami Tuska?
Rząd zapewnia, że temat wyższej kwoty wolnej nie został definitywnie skreślony, ale priorytety się zmieniły. „Kiedy będziemy gotowi z projektem i terminarzem, dam znać” – mówi premier. Na razie jednak wyborcy mogą poczuć się, jak pasażerowie na stacji, których pociąg odjechał bez zapowiedzi.
Ważne pytania bez odpowiedzi
Niewywiązanie się z jednej z głównych obietnic z „100 konkretów” uderza w wiarygodność rządzących. Jednocześnie pokazuje, jak trudne są rządowe kompromisy w obliczu nieprzewidzianych okoliczności. Czy wyborcy wykażą zrozumienie, czy już na stałe stracą zaufanie – to pytanie, na które odpowiedź przyniosą kolejne wybory.