Szokująca tragedia w świecie internetu: Patryk „Jagodzianka”, znany z „Prawdziwego Lombardu”, zabił swoją dziewczynę, po czym odebrał sobie życie. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Dramat w hotelu w Wolsztynie
Patryk „Jagodzianka”, internetowy twórca i rozpoznawalna postać programu „Prawdziwy Lombard”, oraz jego partnerka Klaudia zostali znalezieni nieżywi w hotelu MOSiR w Wolsztynie w nocy z 1 na 2 października 2025. Według najnowszych ustaleń śledczych, tragedia rozegrała się po tym, jak kobieta postanowiła zakończyć kilkumiesięczny związek. Zaniepokojona koleżanka Klaudii zawiadomiła służby po utracie kontaktu z bliską.
W hotelowym pokoju odnaleziono ciało 25-letniej kobiety oraz ciężko rannego 28-letniego mężczyznę, który zmarł w szpitalu mimo reanimacji. Policja i prokuratura potwierdziły, że doszło do zabójstwa, a następnie samobójstwa.
Kim był Patryk „Jagodzianka”?
Patryk Jagodzianka stał się szeroko rozpoznawalny dzięki występom w „Prawdziwym Lombardzie”, gdzie słynął z pasji do kaset i płyt hip-hopowych – często zastawiał cenne egzemplarze, by później je wykupić. Dzięki swoim autentycznym reakcjom i emocjonalnemu podejściu do muzyki zyskał wierne grono fanów wśród widzów polskiego YouTube i TikToka.
Charakterystyczne cechy Jagodzianki:
- Kolekcjoner kaset i płyt, szczególnie z polskiego rapu
- Miłośnik muzyki analogowej
- Częsty bohater anegdot i kontrowersji w środowisku lombardu
Jego historia pokazuje, jak internetowe osobowości mogą nieść ze sobą zarówno inspirację, jak i pewne ryzyka, których nie widać na ekranie.
Szczegóły tragedii – co ustaliła policja?
Z ustaleń śledczych wynika, że spotkanie w hotelu miało początkowo dotyczyć zwrotu rzeczy po rozstaniu pary. Między partnerami doszło jednak do konfliktu, którego finałem była śmierć kobiety od licznych ran zadanych ostrym narzędziem. Mężczyzna miał podobne obrażenia na przedramionach, a obrażenia te wskazują na próbę odebrania sobie życia – zmarł niedługo później w szpitalu.
Prokuratura zleciła sekcję zwłok obojga ofiar celem jednoznacznego potwierdzenia przyczyn śmierci. Śledztwo uwzględnia zarówno scenariusz samobójstwa rozszerzonego, jak i inne ewentualności. Oficjalne komunikaty podkreślają, że kluczowe będą wyniki badań i analiza wszystkich dowodów.
Najważniejsze fakty:
- Tragedia wydarzyła się ok. północy w hotelu MOSiR, Wolsztyn
- 25-letnia Klaudia zginęła na miejscu, 28-letni Patryk zmarł w szpitalu ok. 3:00 rano
- Policja użyła zaawansowanych technik śledczych, w tym skanera 3D do dokumentowania miejsca zdarzenia
Reakcje społeczności i wpływ tragedii
Wiadomość o śmierci Patryka „Jagodzianki” natychmiast stała się szeroko komentowana w internecie. Użytkownicy TikToka i YouTube publikują wspomnienia oraz fragmenty jego nagrań, podkreślając, jak mocno wpłynął na środowisko muzyczne i internetowe.
Wielu komentatorów zwraca uwagę na konieczność rozpoznawania sygnałów kryzysów psychicznych – podobne tragedie są ostrzeżeniem, by reagować i szukać pomocy na czas. Dla części fanów Jagodzianka pozostanie symbolem autentyczności, ale też przykładem, jak czasem za ekranem kryją się dramaty trudne do przewidzenia.
Co dalej – prokuratorskie śledztwo w toku
Na ostateczne wyjaśnienie wszystkich okoliczności trzeba będzie poczekać na wyniki sekcji zwłok oraz dalszą analizę dowodów przez prokuraturę w Poznaniu. Oficjalne informacje publikowane będą w miarę postępów śledztwa.
Data i czas | Co się wydarzyło |
---|---|
1 października ok. 23:30 | Brak kontaktu z Klaudią; zgłoszenie służbom |
2 października ok. 00:30 | Policja znajduje ciała w hotelu MOSiR |
2 października ok. 03:00 | Śmierć Patryka „Jagodzianki” w szpitalu |
Makabryczne odkrycie w wolsztyńskim hotelu. Dwie osoby nie żyją. Jak udało się nieoficjalnie ustalić, mężczyzna to Patryk „Jagodzianka„, twórca internetowy. Działał na TikToku i YouTubie. Bywał gościem w lombardzie w Drezdenku, którego właścicielami są twórcy youtubowego kanału „Pan z Lombardu”~epoznan – 30 minut po północy w czwartek dyżurny policji w Wolsztynie otrzymał zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego z informacją o braku kontaktu z koleżanką, która przyjechała do jednego z wolsztyńskich hoteli w celu spotkania się ze swoim chłopakiem – wyjaśnia asp. sztab. Maciej Borowski z wolsztyńskiej policji. Na miejsce pojechali policjanci, którzy w pokoju hotelowym znaleźli ciało 25-letniej mieszkanki Wolsztyna. W pokoju znajdował się także 28-letni mieszkaniec Warszawy. – Mężczyzna z licznymi ranami ciętymi przedramion został w stanie ciężkim przewieziony do wolsztyńskiego szpitala, gdzie około godziny 3.00 zmarł – dodaje. – Na miejscu pracuje prokurator i technicy z biegłym medykiem sądowym – wyjaśnia prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Mężczyzna od kilku miesięcy miał spotykać się z 25-latką, której ciało znaleziono w hotelu. Policjanci i prokuratura badają sprawę
Dyskusja na temat artykułu