Podczas sobotniej gali Prime MMA 14 w Pruszkowie doszło do nietypowego incydentu. W trakcie walki Łukasza „Lukas” Bielona z Grzegorzem „Hellboy” Głuszczem operator kamery niespodziewanie upadł na ziemię, wzbudzając zaskoczenie zarówno wśród kibiców, jak i osób obecnych przy klatce.
Jak doszło do wypadku?
Walka Hellboy vs Lukas była intensywna już od pierwszych sekund. Po mocnym klinczu zawodnicy wpadli z impetem w siatkę, co spowodowało, że kamerzysta stojący tuż obok stracił równowagę i spadł z platformy. Na szczęście cała sytuacja zakończyła się tylko siniakami i drobnymi obrażeniami – operator szybko został opatrzony i wrócił do pracy.
Reakcje i komentarze
Incydent z kamerzystą został szybko zauważony przez widzów transmisji na żywo, a nagranie z upadku niemal od razu pojawiło się w mediach społecznościowych. Kibice żartowali, że „Prime MMA to nie tylko pojedynki w klatce, ale i akcja wokół ringu”. Federacja podkreśliła, że bezpieczeństwo pracowników jest priorytetem i podjęła działania, by taka sytuacja nie powtórzyła się na kolejnych galach.
Prime MMA 14 jeszcze raz pokazało, że emocje na gali mogą być nieprzewidywalne nie tylko dla zawodników, ale i dla ekipy technicznej. Incydent z kamerzystą był krótki, a jego konsekwencje okazały się na szczęście niegroźne, ale zostanie zapamiętany jako jeden z zabawnych momentów tej edycji.