Stanowisko to wywołuje dyskusje w Europie, gdzie coraz więcej państw grozi wycofaniem się z tej kultowej imprezy przez kontrowersje polityczne związane z Izraelem.
Australia nie bojkotuje Eurowizji – oficjalne stanowisko
Australijski nadawca SBS wydał jasne oświadczenie: kraj chce kontynuować wieloletnią tradycję udziału w Eurowizji niezależnie od decyzji Europejskiej Unii Nadawców dotyczącej Izraela. Podkreślona została wartość różnorodności, która przyciąga Australijczyków przed ekrany od dekad. Władze SBS nie zamierzają rezygnować z konkursu w geście protestu, nawet jeśli inne kraje zdecydują się na taki krok.
Kontrowersje wokół udziału Izraela w Eurowizji
Decyzja o obecności Izraela w Eurowizji to gorący temat – już kilka państw zapowiedziało bojkot konkursu, jeśli izraelski artysta pojawi się na scenie. Takie stanowiska ogłosiły m.in. Hiszpania, Słowenia, Irlandia i Holandia. Powodem są trwające napięcia polityczne, w szczególności związane z konfliktem na Bliskim Wschodzie. W grudniu odbędzie się kluczowe głosowanie EBU, które ostatecznie zdecyduje o przyszłości Izraela w konkursie.
Udział Australii i Izraela – przykłady z przeszłości
- Australia regularnie występuje w Eurowizji od 2015 roku, jako aktywny członek Europejskiej Unii Nadawców, choć geograficznie nie należy do Europy.
- Izrael bierze udział w konkursie od lat, budząc mieszane uczucia wśród widzów i komentatorów. Krytycy twierdzą, że polityka wpływa na głosowanie oraz postrzeganie artystów.
Decydujące miesiące dla Eurowizji
Przyszłość Eurowizji w kontekście międzynarodowych napięć jest niepewna. Organizatorzy zbierają opinie nadawców i konsultują się z członkami EBU, próbując znaleźć kompromis. Kraje mają czas do połowy grudnia, by potwierdzić swój udział w edycji 2026. To przesilenie może przypominać sytuacje z Rosją – kontrowersje polityczne już wcześniej wpływały na kształt konkursu.