Występ Pitbulla w Krakowie był jednym z najbardziej wyczekiwanych muzycznych wydarzeń tego roku. Artysta nie tylko porwał tłumy największymi hitami, ale też zaskoczył wszystkich, przemawiając po polsku i celebrując z fanami biało-czerwone barwy.
Pitbull w Polsce 2025 – muzyczne szaleństwo w Krakowie
Po ponad dekadzie oczekiwań polscy fani doczekali się – Pitbull zawitał do Krakowa w ramach trasy „Party After Dark Tour” i zamienił Tauron Arenę w największy klub w kraju. Dziesiątki tysięcy osób bawiły się przy takich przebojach jak „Hotel Room Service”, „International Love” czy „Timber”. Energia artysty i żywiołowa atmosfera sprawiły, że koncert stał się niezapomnianym przeżyciem dla wszystkich obecnych.
„Dzięki wariaty!” – Pitbull mówi po polsku
Jednym z najbardziej komentowanych momentów wieczoru było, gdy Pitbull zwrócił się do publiczności po polsku. Krótkie, ale szczere „dzięki wariaty!” wywołało prawdziwą euforię na widowni. Ten prosty gest wystarczył, by artysta zaskarbił sobie bezgraniczną sympatię polskich fanów. Reakcja tłumu była natychmiastowa – potężny aplauz i ryk aprobaty rozlały się po całej arenie.
W sieci nie brakuje również filmów na których możemy zobaczyć gwiazdę mówiącą ”na zdrowie!”, a przy tym próbującą wódki.
Polskie akcenty na scenie
To nie był jedyny polski akcent tego wieczoru. Pitbull poprosił publiczność o stworzenie żywej biało-czerwonej flagi z telefonów komórkowych – górne sektory rozświetliły się na biało, dolne na czerwono. Ten wzruszający obraz symbolizował jedność i dumę, a wielu uczestników nie kryło łez wzruszenia. Artysta zaśpiewał też kibicowskie „ole, ole” dla naszej reprezentacji, dodatkowo podgrzewając atmosferę stadionowego święta.
Największe hity i niepowtarzalny klimat
Pitbull przez półtorej godziny serwował hit za hitem, nie pozwalając publiczności choćby na chwilę odpocząć. Lista przebojów, które rozbrzmiewały w Tauron Arenie, przypominała, dlaczego Mr. Worldwide od lat króluje na światowych listach przebojów:
- „Give Me Everything”
- „Timber”
- „International Love”
- „Hotel Room Service”
- „Don’t Stop The Party”
Każdy utwór spotykał się z entuzjastycznym przyjęciem, a energia płynąca ze sceny udzielała się wszystkim obecnym.
Fani i atmosfera – koncert, który zostanie w pamięci
Koncert Pitbulla w Krakowie pokazał, że muzyka nie zna granic – łączy ludzi, wywołuje emocje i pozwala na chwilę zapomnieć o codzienności. Polscy fani udowodnili, że potrafią stworzyć niepowtarzalny klimat, a artysta odwdzięczył się im za to wyjątkowym show i szczerymi słowami w naszym języku.
To wydarzenie już teraz zapisało się w historii jako jeden z najradośniejszych i najbardziej energetycznych koncertów w Polsce. Kto nie był, niech żałuje – a kto był, ten na pewno długo nie zapomni tej nocy!