Premier Donald Tusk zaskoczył polityczną scenę, ogłaszając wniosek o utajnienie części piątkowego posiedzenia Sejmu. W poście na platformie X (dawniej Twitter) napisał:
„Zwróciłem się do Marszałka Włodzimierza Czarzastego z wnioskiem o utajnienie pierwszego piątkowego punktu posiedzenia Sejmu, podczas którego przedstawię pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa„.
Decyzja premiera budzi liczne pytania i kontrowersje. Oficjalnie chodzi o ochronę wrażliwych danych, ale brak szczegółów prowokuje spekulacje. Czy to reakcja na zagrożenia hybrydowe ze strony Rosji lub Białorusi? A może element szerszej strategii bezpieczeństwa narodowego w dobie napięć geopolitycznych?
Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz skomentował:
„Obywatele mają prawo wiedzieć, co planujecie”,
Marszałek Czarzasty jeszcze nie odniósł się publicznie do wniosku, ale posiedzenie zaplanowano na piątek. Polacy z niecierpliwością czekają na rozwikłanie tej zagadki – czy okaże się przełomem w ochronie państwa, czy tylko politycznym chwytem? Czas pokaże.

