PiS kusi Konfederację Deklaracją Polską, ale Mentzen odpowiada: „socjalistyczne bzdury nas nie interesują”.
Co zawiera Deklaracja Polska PiS
PiS przedstawiło dziesięć punktów mających budować „blok suwerennościowy”. Ostatni z nich głosi: „mieszkanie prawem, nie towarem” – zapowiedź tańszych lokali dzięki polityce antydeweloperskiej.

Kluczowe postulaty (wybrane)
- Nie dla koalicji z Donaldem Tuskiem
- Tak dla strategicznego sojuszu z USA
- Nie dla euro, tak dla złotego
- Mieszkanie prawem, nie towarem
Konfederacja: żadnych socjalistycznych bzdur
Sławomir Mentzen uznał, że dziś to PiS potrzebuje Konfederacji. Zadeklarował, że ich ewentualne warunki koalicyjne wykluczą postulat „mieszkanie prawem, nie towarem”, który nazywa „lewicową kalką”.
Przedstawiając Deklarację Polską, Jarosław Kaczyński nie zauważył, że sytuacja polityczna się zmieniła. To PiS potrzebuje Konfederacji, a nie Konfederacja PiSu. W stosownym czasie to my przedstawimy potencjalnym partnerom nasze warunki, w których na pewno nie będzie żadnych socjalistycznych bzdur, w rodzaju: mieszkanie prawem, nie towarem – Sławomir Mentzen
Konfederacyjne alternatywy
- Mieszkaniowe Konta Oszczędnościowe zamiast państwowego budownictwa
- Uwolnienie gruntów i zniesienie części podatków, by zwiększyć podaż mieszkań
Polityczny kontekst
- PiS szuka sojusznika, by przeforsować swój program i wytrącić opozycji antyimigracyjne oraz eurosceptyczne argumenty.
- Konfederacja, mając dwucyfrowe poparcie, woli dyktować warunki i dystansuje się od propozycji prezesa Kaczyńskiego.
- Hasło „mieszkanie prawem, nie towarem” dotąd kojarzono z Lewicą, co utrudnia Konfederacji poparcie, bo elektorat tej partii jest liberalny gospodarczo.
Co to oznacza dla rynku mieszkaniowego
- Jeśli wygra wersja PiS – możliwa większa rola państwa, dopłaty i limity cenowe.
- Jeśli Konfederacja postawi na swoim – deregulacja, niższe podatki i otwarcie rynku kapitałowego dla oszczędności mieszkaniowych.
- W obu wersjach presja polityczna na spadek cen utrzyma się, ale narzędzia będą skrajnie różne.
Spór o zdanie „mieszkanie prawem, nie towarem” stał się testem siły obu ugrupowań. Dla PiS to ukłon w stronę młodych wyborców walczących z wysokimi cenami lokali. Dla Konfederacji – czerwona linia, której przekroczenie oznaczałoby odejście od wolnorynkowej tożsamości.