Jednym z dwóch żołnierzy, którzy zginęli podczas nocnych ćwiczeń skoków spadochronowych był Karol Rubin pochodzący z Orzysza. Na co dzień był żołnierzem Wojsk Specjalnych i operatorem elitarnej jednostki GROM oraz wybitnym zawodnikiem sztuk walki.
Komandos zginął wraz z drugim polskim żołnierzem podczas nocnych ćwiczeń spadochronowych w Stanach Zjednoczonych. To wielka strata dla polskiego wojska i środowiska sportów walki, gdzie Karol cieszył się ogromnym szacunkiem.
Rodziny poległych zostały objęte pełnym wsparciem, a Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Dowództwo Generalne zapewniają, że sytuacja jest pod stałą kontrolą. Ta tragedia przypomina, jak niebezpieczne i wymagające jest życie żołnierza Wojsk Specjalnych, którzy ryzykują życie dla bezpieczeństwa kraju.
