Protest kolejarzy 2025: blokady dróg w 13 miastach

A train is viewed through a window.

Protest kolejarzy w całej Polsce. Dlaczego pracownikom kolejowym puszczają nerwy? Sprawdź, gdzie napotkasz utrudnienia i jakie są postulaty protestujących.

Skąd ten protest? Główne powody demonstracji

W dniach 28-30 lipca 2025 roku w Polsce trwa zorganizowany protest kolejarzy, obejmujący blokady dróg w aż 13 miastach. Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych przy wsparciu OPZZ zdecydował się na ten krok w odpowiedzi na narastające problemy sektora kolejowego, w szczególności na masowe zwolnienia w PKP Cargo, największym przewoźniku towarowym kraju. W ubiegłym roku ze spółki odeszło aż 3,665 pracowników. Związkowcy alarmują, że w tym i kolejnym roku sytuacja może się jeszcze pogorszyć – planowane są dalsze zwolnienia, łącznie ponad 2,000 osób.

Główne hasła protestu:

  • Ratowanie miejsc pracy w branży kolejowej
  • Odwrócenie trendu promowania transportu drogowego kosztem kolei
  • Strategiczne inwestycje i ekologia

Jak i gdzie protestują kolejarze?

Akcja protestacyjna polega na blokowaniu kluczowych tras i skrzyżowań w godzinach od 10:00 do 14:00. Demonstracje odbywają się między innymi w:

  • Warszawie (ul. Marywilska 39)
  • Czechowicach-Dziedzicach (DK1)
  • Dąbrowie Górniczej (Aleja Piłsudskiego 117)
  • Wasilkowie (DK19)
  • Bydgoszczy (ul. Kamienna)
  • Poznaniu (Gądki, rondo Theodorusa Raben)
  • Tarnowskich Górach, Brzesku, Żorach, Łazach, Stróży, Stróża Kolonia, Skałka

Blokady prowadzone są zgodnie z zapowiedzią od poniedziałku do środy, w godzinach szczytu – co oznacza spore utrudnienia zarówno dla kierowców, jak i pasażerów korzystających z komunikacji zbiorowej.

Lista głównych lokalizacji protestu:

MiastoMiejsce blokady
Warszawaul. Marywilska 39
Czechowice-DziedziceDK1 z ul. Kopernika
Dąbrowa GórniczaAl. Piłsudskiego 117
Bydgoszczul. Kamienna
Poznań – GądkiRondo Th. Raben, ul. Magazynowa
Tarnowskie Góryul. Zagórska 70

Dlaczego właśnie teraz? Kolej vs. tiry – argumenty i przykłady

Związkowcy nie przebierają w słowach: „Jeden pociąg może przewieźć tyle, co sto tirów, a mimo to promuje się transport drogowy!” – mówi Leszek Miętek, prezes Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych. Protestujący wskazują na przykład inwestycji drogowych: coraz więcej materiałów budowlanych, stali czy kruszyw zamiast na wagony, ładuje się na ciężarówki. Równolegle trwa publiczna debata o ekologii – i tu również przewoźnicy kolejowi mają swoje argumenty: kolej jest oszczędniejsza i dużo mniej szkodliwa dla środowiska niż rozrastająca się flota TIR-ów na polskich drogach.

O co walczą kolejarze? Postulaty i perspektywy

W skrócie, protestujący domagają się:

  1. Renegocjacji polityki państwa wobec transportu szynowego,
  2. Zapewnienia realnego i długofalowego wsparcia dla PKP Cargo,
  3. Inwestycji w nowoczesny tabor i infrastrukturę,
  4. Bezpieczeństwa zatrudnienia i poszanowania kompetencji pracowników sektora.

Minister infrastruktury uspokaja, że resort podziela wiele z tych postulatów i planuje nowe inwestycje oraz zakup taboru. Dodatkowo, PKP Intercity i inni przewoźnicy regionalni mogą częściowo przejąć zwalnianych maszynistów po odpowiednim przeszkoleniu.

Chociaż trwający protest powoduje wymierne utrudnienia dla kierowców i mieszkańców miast, staje się też ważnym sygnałem ostrzegawczym dla decydentów.

guest
0 Komentarze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Przewijanie do góry