W spokojnym Orzyszu doszło do dramatycznej awantury domowej, która skończyła się interwencją policji i poważnymi zarzutami. 35-letnia kobieta, pod wpływem alkoholu, zaatakowała własnego męża, zostawiając na jego ciele ślady przemocy. Teraz musi opuścić wspólne mieszkanie, a nad jej głową wisi widmo długoletniego wyroku. Co dokładnie się wydarzyło i dlaczego takie przypadki są alarmujące?
Piątkowy wieczór grozy: Zgłoszenie i atak
Do zdarzenia doszło 31 października 2025 roku, w piątkowy wieczór, kiedy to mężczyzna z Orzysza zadzwonił na policję z prośbą o pomoc. Jak relacjonował oficerowi dyżurnemu piskiej policji, jego 35-letnia żona była pijana i niezwykle agresywna. Kobieta nie tylko wszczęła awanturę, ale przeszła do czynów – wyzywała męża, wymachiwała rękami, a w końcu zaczęła go bić pięściami po głowie i całym ciele. Pokrzywdzony doznał widocznych obrażeń: otarć skóry i licznych siniaków, co potwierdziła przybyła na miejsce policja.
Patrol z Komisariatu Policji w Orzyszu zastał kobietę w stanie silnego upojenia alkoholowego. Nie reagowała na polecenia funkcjonariuszy, co tylko pogorszyło sytuację. Policjanci ocenili, że jej zachowanie stanowi realne zagrożenie dla życia i zdrowia męża, dlatego podjęli decyzję o natychmiastowym zatrzymaniu 35-latki.
Po wytrzeźwieniu: Zarzuty i brak skruchy
Po nocy spędzonej w areszcie, kiedy kobieta wytrzeźwiała, usłyszała formalne zarzuty. Prokuratura oskarżyła ją o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad mężem – przestępstwo, które w polskim prawie traktowane jest bardzo poważnie, zwłaszcza w kontekście przemocy domowej. Mimo ewidentnych dowodów, 35-latka nie przyznała się do winy, co nie wpłynęło na dalszy bieg sprawy.
Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec niej środki zapobiegawcze. Kobieta została objęta policyjnym dozorem, co oznacza, że musi stawiać się dwa razy w tygodniu w Komisariacie Policji w Orzyszu. Dodatkowo, dzielnicowy wydał nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania. Otrzymała też zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym mężem, co ma zapewnić mu bezpieczeństwo w trakcie postępowania.
Groźba surowej kary: Do 5 lat za kratami
Za znęcanie się nad osobą najbliższą grozi 35-latce kara pozbawienia wolności do 5 lat. To maksymalny wymiar kary przewidziany w Kodeksie karnym dla tego typu przestępstw (art. 207 § 1 KK). Sprawa jest w toku, a prokuratura podkreśla, że takie incydenty nie będą tolerowane. Warto przypomnieć, że przemoc domowa dotyka nie tylko kobiet, ale coraz częściej mężczyzn – według statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości, co roku zgłaszanych jest tysiące podobnych przypadków, choć wiele pozostaje w ukryciu.
Ten incydent z Orzysza to kolejny przykład, jak alkohol może eskalować konflikty rodzinne do poziomu przestępstwa. Policja apeluje: jeśli jesteś świadkiem lub ofiarą przemocy, nie wahaj się zgłosić – numer alarmowy 112 działa 24/7.

