Unia Europejska oficjalnie kończy z rosyjskim gazem. Od 2028 roku w życie wejdzie całkowity zakaz importu tego surowca – zarówno przez gazociągi, jak i w formie LNG.
Koniec rosyjskiego gazu w Europie

Ministrowie energii krajów UE przyjęli w Luksemburgu rozporządzenie wprowadzające pełne embargo na gaz z Rosji od 1 stycznia 2028 roku. To jedno z najważniejszych energetycznych posunięć Unii w ostatnich latach. Przeciwko decyzji opowiedziały się jedynie Węgry i Słowacja, które otrzymały roczny okres przejściowy do końca 2027 roku.
Nowe przepisy obejmą zarówno gaz skroplony (LNG), jak i ten dostarczany rurociągami. Oznacza to całkowite odcięcie Unii od rosyjskich dostaw, które jeszcze kilka lat temu stanowiły ponad 40% europejskiego rynku gazu.
Jak przebiega etapowe odchodzenie od rosyjskiego gazu
Zanim embargo zacznie obowiązywać, w życie wejdą wcześniejsze ograniczenia:
- od 1 stycznia 2026 r. zakazany będzie import gazu w ramach nowych kontraktów, podpisanych po 17 czerwca 2025 r.,
- krótkoterminowe umowy zostaną całkowicie wygaszone do 17 czerwca 2026 r.,
- dla krajów śródlądowych (m.in. Słowacji i Węgier) przewidziano możliwość kontynuacji importu do końca 2027 r..
Ten harmonogram ma umożliwić państwom członkowskim dostosowanie infrastruktury energetycznej, szczególnie w zakresie terminali LNG i połączeń międzysystemowych w Europie Środkowej.
Europa szuka alternatyw
Decyzja UE to kolejny krok w kierunku uniezależnienia kontynentu od rosyjskich surowców po inwazji na Ukrainę. Komisja Europejska wskazuje na znaczenie dywersyfikacji źródeł energii oraz inwestycje w zieloną transformację. Wzrośnie import LNG z USA i Norwegii, a także rozwój energetyki odnawialnej.
Przykładowo, Polska już dziś pokrywa większość zapotrzebowania dzięki terminalowi LNG w Świnoujściu i gazociągowi Baltic Pipe, łączącemu kraj ze złożami norweskimi. Z kolei Niemcy intensywnie rozwijają porty LNG w Wilhelmshaven i Brunsbüttel.
Co oznacza zakaz dla Rosji i konsumentów

Embargo może mocno uderzyć w rosyjską gospodarkę – gaz był jednym z filarów wpływów eksportowych Moskwy. Według szacunków Komisji Europejskiej, już obecnie udział rosyjskiego gazu w imporcie UE spadł z 45% do około 13%, a po 2028 roku ma wynieść 0%.
Dla europejskich konsumentów decyzja oznacza stabilniejsze ceny surowców w długim okresie, choć przejściowo mogą pojawić się wzrosty wynikające z konieczności przebudowy rynków energetycznych i kontraktów.