W połowie 2025 roku sytuacja humanitarna w Strefie Gazy osiągnęła dramatyczny poziom kryzysu głodu, który dotyka niemal jedną trzecią mieszkańców tej enklawy.
Katastrofalne skutki wojny
Według najnowszych raportów Światowego Programu Żywnościowego (WFP) oraz klasyfikacji IPC (International Food Security Phase Classification) w okresie od maja do końca września 2025 cała Strefa Gazy znajduje się na poziomie „Nagły wypadek” (IPC 4), a około 470 tysięcy osób, czyli około 22% ludności, doświadcza etapu „Katastrofa” (IPC 5), oznaczającego skrajny głód i sytuację zagrożenia życia.
Od kilku miesięcy ponad 90 tysięcy kobiet i dzieci wymaga natychmiastowej pomocy żywieniowej, a niedożywienie gwałtownie się nasila. Ośrodki leczenia ciężkiego niedożywienia są przepełnione, a liczba zgonów z powodu głodu i niedożywienia rośnie każdego dnia. Lokalne władze medyczne w Gazie raportują setki ofiar śmiertelnych głodu, w tym dziesiątki dzieci, co potwierdza trend zgłaszany także przez ONZ i organizacje humanitarne.
Przyczyną katastrofalnej sytuacji jest całkowita blokada Strefy Gazy nałożona przez rząd Izraela, która skutecznie uniemożliwia swobodny przepływ żywności, leków, wody, paliwa i innych niezbędnych środków. Pomimo że tony żywności i wody leżą w magazynach zarówno na granicach, jak i wewnątrz Strefy, organizacje humanitarne nie mają do nich dostępu, co dodatkowo potęguje cierpienie ludności.
Zbrodnie wojenne
Ponad 100 międzynarodowych organizacji pozarządowych, w tym Lekarze bez Granic, Amnesty International i Oxfam, alarmuje o zbliżającej się katastrofie głodu i wzywa społeczność międzynarodową do natychmiastowego otwarcia przejść granicznych, zniesienia blokady i umożliwienia masowego dostarczania pomocy humanitarnej. Organizacje podkreślają, że stosowanie głodu jako metody walki stanowi zbrodnię wojenną.
Według danych ONZ od maja 2025 roku ponad 1000 Palestyńczyków zostało śmiertelnie postrzelonych podczas prób zdobycia żywności, a wiele osób ginie na trasach i w punktach dystrybucji pomocy humanitarnej, co jeszcze bardziej pogłębia tragiczną sytuację.
W ostatnich dniach Izrael częściowo zgodził się na tzw. przerwy humanitarne, czyli krótkotrwałe okresy, podczas których do Strefy Gazy może zostać dostarczona ograniczona ilość pomocy żywnościowej i medycznej. Jednak są one niewystarczające w stosunku do potrzeb ponad dwóch milionów mieszkańców tego obszaru.
W Strefie Gazy panuje nie tylko głód, ale także kryzys sanitarny, z rozprzestrzenianiem się chorób, takich jak ostra biegunka, brak dostępu do czystej wody i lekarstw, a także zaniedbania w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej. Targowiska są puste, a ludzie mdleją na ulicach z powodu głodu i odwodnienia.
Liderzy międzynarodowi, w tym sekretarz generalny ONZ António Guterres, określają tę sytuację jako moralny kryzys i apelują o szybkie działania polityczne zmierzające do zakończenia blokady i natychmiastowego dostępu do pomocy, aby uniknąć dalszych ofiar i katastrofy humanitarnej na skalę bezprecedensową.
Netanjahu o sytuacji w Strefie Gazy
Benjamin Netanjahu, premier Izraela w 2025 roku, wielokrotnie odnosił się do sytuacji w Strefie Gazy, w tym do kryzysu humanitarnego i niedoboru żywności. Z jego wypowiedzi wynika, że Izrael utrzymuje blokadę Strefy Gazy ze względów bezpieczeństwa, tłumacząc, że działania te mają na celu ochronę obywateli Izraela przed zagrożeniami ze strony grup zbrojnych działających w Gazie, takich jak Hamas. Jednocześnie Netanjahu i rząd Izraela, choć deklarują troskę o los cywilów, wskazują na konieczność prowadzenia działań wojskowych przeciwko grupom uważanym za terrorystyczne i negują odpowiedzialność za szeroki kryzys humanitarny, obarczając winą Hamas za używanie ludności cywilnej jako „żywych tarcz”.