Usłyszeliśmy słowa „extra omnes” – wszyscy poza kardynałami-elektorami opuścili Kaplicę Sykstyńską, a drzwi zostały zamknięte na klucz. To znak, że rozpoczęło się konklawe, jeden z najbardziej tajemniczych i doniosłych rytuałów Kościoła katolickiego.
Co oznacza „extra omnes”?
Łacińska formuła „extra omnes” – „wszyscy na zewnątrz” – to oficjalny sygnał, że Kaplica Sykstyńska staje się miejscem absolutnej tajemnicy. Od tej chwili kardynałowie-elektorzy są całkowicie odcięci od świata zewnętrznego. Rozpoczyna się proces, który zakończy się wyborem nowego papieża – duchowego przywódcy 1,4 miliarda katolików na świecie.
Przebieg pierwszego dnia konklawe
Dzień rozpoczął się uroczystą mszą w Bazylice św. Piotra, po której kardynałowie przeszli w procesji do Kaplicy Sykstyńskiej. Tam złożyli przysięgę tajemnicy i wierności zasadom wyboru. Po wypowiedzeniu „extra omnes” drzwi zostały zamknięte, a elektorzy przystąpili do pierwszego głosowania, którego wynik ogłosi dym unoszący się z komina – czarny oznacza brak wyboru, biały nowego papieża.
Tajemnica i tradycja
Konklawe to wydarzenie pełne rytuałów. Kardynałowie mieszkają w Domu Świętej Marty i mogą opuszczać Kaplicę Sykstyńską jedynie na posiłki i nocleg. Wszystko odbywa się w ścisłej tajemnicy, a komunikacja ze światem zewnętrznym jest zabroniona. To tradycja sięgająca XIII wieku, która nadaje wyborowi papieża wyjątkowy, niemal filmowy charakter.
Co dalej?
Pierwsze głosowanie odbędzie się jeszcze dziś wieczorem. Jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia, kardynałowie będą głosować nawet cztery razy dziennie, aż do osiągnięcia wymaganej większości dwóch trzecich głosów. O tym, czy mamy nowego papieża, świat dowie się, gdy z komina Kaplicy Sykstyńskiej uniesie się biały dym.
Konklawe to nie tylko wybór przywódcy Kościoła, ale także moment, w którym oczy całego świata zwracają się ku Watykanowi, czekając na historyczną decyzję.