Eksplozja powerbanka na pokładzie lotu Air China CA139 zmusiła samolot do awaryjnego lądowania w Szanghaju.
Bezpieczeństwo lotnicze a baterie litowe
Powerbank eksplodował w schowku na bagaż podręczny podczas lotu z Hangzhou do Seulu. Załoga zadziałała błyskawicznie, a pasażerowie nie odnieśli obrażeń, choć atmosfera była napięta niczym podczas niespodziewanej awarii auta w trasie.
Przebieg incydentu Air China CA139
- Lot odbywał się na Airbusie A321-232.
- Źródłem pożaru była bateria litowa, najprawdopodobniej z powerbanku w bagażu podręcznym.
- Po wybuchu pojawiły się płomienie i gęsty dym, które załoga szybko opanowała za pomocą gaśnic i procedur awaryjnych.
- Decyzja o lądowaniu awaryjnym zapadła natychmiast, a samolot bezpiecznie dotarł do Szanghaju.
- Air China wysłała kolejny samolot, by kontynuować podróż pasażerów.
Dlaczego baterie litowe są groźne?
Baterie litowo-jonowe, obecne w powerbankach, smartfonach czy laptopach, mogą ulegać tzw. „thermal runaway” – nagłemu wzrostowi temperatury, który powoduje ich zapłon lub wybuch. Wysoka temperatura i zwarcie to najczęściej spotykane przyczyny takich incydentów. Do sytuacji analogicznych jak ta na Air China CA139 doszło już wcześniej w innych krajach – w 2025 roku w Japonii ponad 120 przypadków eksplozji powerbanków odnotowano tylko w jednym roku.
Bezpieczeństwo na pokładzie
Chińskie i światowe linie lotnicze coraz ostrzej podchodzą do przewozu elektroniki z bateriami litowymi. W Chinach baterie muszą posiadać certyfikat bezpieczeństwa „3C”, a w Japonii stosuje się oznaczenie „PSE”. Coraz więcej przewoźników wprowadza limity na moc powerbanków i zaleca ich przewóz wyłącznie w bagażu podręcznym.
Zalecenia dla pasażerów
- Przewoź tylko certyfikowane powerbanki (np. „3C” w Azji).
- Unikaj tanich, nieznanych marek.
- Nie zostawiaj powerbanków podłączonych do urządzeń podczas lotu.
- Sprawdzaj czy sprzęt nie wykazuje oznak przegrzania lub wybrzuszenia.
- Przechowuj baterie zawsze w miejscu widocznym i łatwo dostępnym.
Technologia – co zmienia się w świecie baterii?
Firmy wdrażają nowe technologie eliminujące ryzyko wybuchu – np. półstałe ogniwa bateryjne czy testy penetracyjne, które wykazują wysoką odporność na awarie. Mimo postępu, użytkownicy powinni traktować powerbanki jak potencjalne źródło zagrożenia – tak jak nie wolno lekceważyć niesprawnych przewodów w domu.
Lot bezpieczny, ale świadomość rośnie
Eksplozja powerbanku na pokładzie Air China CA139 nie zakończyła się tragedią, ale przypomina, że nowe technologie wymagają odpowiedzialności. Warto dbać o jakość sprzętu i postępować zgodnie z zaleceniami, by podróżować bez stresu i ryzyka oraz chronić siebie i innych pasażerów.