W nocy z 29 na 30 lipca 2025 roku u wschodnich wybrzeży Półwyspu Kamczackiego na Dalekim Wschodzie Rosji wystąpiło jedno z najsilniejszych trzęsień ziemi, zarejestrowane w historii, o magnitudzie 8,8 w skali Richtera.
Epicentrum znajdowało się w pobliżu miasta Pietropawłowsk Kamczacki. Po głównym, bardzo silnym wstrząsie nastąpiła seria wstrząsów wtórnych, z najsilniejszymi dochodzącymi do magnitudy 7,0. Zjawisko to wywołało poważne zagrożenie tsunami na obszarze Oceanu Spokojnego.
Skutki żywiołu
Po trzęsieniu ziemi powstały fale tsunami o wysokości dochodzącej do 4 metrów, które uderzyły w wybrzeża Półwyspu Kamczackiego oraz w okoliczne wyspy, takie jak Paramuszyr czy Szumszu. W Siewiero-Kurilsku fale spowodowały zniszczenia budynków mieszkalnych i infrastruktury, zerwanie statków cumujących w porcie oraz przerwy w dostawie prądu. Na wyspie Szumszu fala całkowicie zniszczyła obóz.
Liiczba rannych w Rosji była niewielka, odnotowano co najmniej 4 osoby lekko ranne, głównie w wyniku panikarskiej ewakuacji i ucieczki z budynków. Ofiar śmiertelnych bezpośrednio na Kamczatce nie zgłoszono.
Jednak tragiczna śmierć odnotowana została na terenie Japonii, gdzie podczas ewakuacji przed spodziewanym tsunami 58-letnia kobieta zginęła, gdy jej samochód wypadł z klifu w prefekturze Mie.
W odpowiedzi na trzęsienie ziemi i groźbę fali tsunami, służby ratownicze i rządowe na całym wybrzeżu Pacyfiku wydały alarmy i rozpoczęły ewakuacje mieszkańców. Ostrzeżenia objęły część Rosji, Japonię, Filipiny, Indonezję, Stany Zjednoczone (m.in. Hawaje, Alaskę, Kalifornię), Kanadę, a także kraje Ameryki Południowej oraz wyspy Pacyfiku, takie jak Samoa, Tonga czy Guam.
Trzęsienie z 30 lipca 2025 roku zostało sklasyfikowane jako jedno z najsilniejszych w historii pomiarów sejsmologicznych. Dzięki działaniom ratunkowym oraz systemom wczesnego ostrzegania ofiary i szkody ograniczono do minimum.