W ostatnich latach rozwój sztucznej inteligencji przeżywa bezprecedensowy rozkwit, który coraz mocniej wpływa na różne dziedziny życia, w tym na zarządzanie państwami. Coraz częściej pojawiają się dyskusje i inicjatywy związane z tworzeniem form rządzenia, w których to AI odgrywa centralną rolę, a nawet… powstają pierwsze eksperymentalne państwa czy enklawy, gdzie decyzje podejmuje system sztucznej inteligencji.
Jak będzie działać państwo AI?
Koncept państwa zarządzanego przez AI zakłada wykorzystanie zaawansowanych algorytmów do podejmowania decyzji administracyjnych, prawnych, ekonomicznych i społecznych. Takie państwo miałoby korzystać z ogromnych zasobów danych, analizować trendy, przewidywać skutki decyzji i działać na podstawie obiektywnych kryteriów, minimalizując ludzki błąd oraz subiektywność. AI miałaby funkcję koordynatora wszystkich działań państwa, od planowania strategicznego po egzekwowanie prawa.
Pierwsze podjęte kroki

Na świecie pojawiają się już pierwsze kroki ku takim rozwiązaniom. Przykładem jest wyspa, która ogłosiła powstanie pierwszego państwa, gdzie rządy sprawuje AI i system autonomicznego podejmowania decyzji. W ramach takich eksperymentów testuje się, jak AI radzi sobie z zarządzaniem w czasie rzeczywistym oraz jakie rozwiązania można skalować na większe terytoria.
Wyspa, o której mowa w kontekście państwa sterowanego przez AI, to najprawdopodobniej wyspa Sensay, suwerenna mikronacja na filipińskim archipelagu, zarządzana przez Radę Sztucznej Inteligencji.
Wyspa Sensay posiada już własną stronę internetową:

Takie państwo musi zmierzyć się z wieloma wyzwaniami. Konwencje międzynarodowe, jak na przykład pierwszy globalny traktat o regulacji AI, podkreślają potrzebę ochrony praw człowieka, demokracji oraz transparentności w korzystaniu z tej technologii. Państwa decydujące się na zastosowanie AI w rządzeniu muszą gwarantować mechanizmy nadzoru, audytu i odpowiedzialności, by zapobiec manipulacjom i naruszeniom praw obywatelskich.