Daniel i Natalia Magical ujawniają oficjalne dokumenty z prokuratury w sprawie zakazu streamowania

Internet przez ostatnie tygodnie zalewały plotki o domniemanym zakazie streamowania nałożonym na duet Daniela i Natalii Magical. Popularni streamerzy po serii banów m.in. na Kicku i Instagramie zniknęli z sieci na dwa miesiące, wzbudzając lawinę pytań i spekulacji. Prawda wyszła na jaw dopiero teraz, gdy Daniel Magical pokazał oficjalne pismo z Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Powód nieobecności Magicalów – tajemnicze bany i internetowe spekulacje

W czerwcu Daniel Magical i NatiMagical zostali zablokowani na platformach Kick i Instagram, niedługo później opublikowali na „niebieskiej platformie” viralowy film, w którym przebrany za knura Daniel żartował ze swojej sytuacji.

Przez następne tygodnie po publikacji filmu z knurem nie pojawiali się nigdzie, ich profile były niedostępne, a widzowie domyślali się najgorszego, od problemów z prawem – po rzekomy sądowy zakaz streamowania.

Oficjalne pismo – prokuratura rozwiewa wątpliwości

Streamerska para postanowiła wyjaśnić wszystko raz na zawsze. Udostępnili oficjalny dokument – odpowiedź Prokuratury Okręgowej w Toruniu na zapytanie prawnika Daniela. Z pisma wynika jednoznacznie, że:

• Prokuratura nie prowadziła żadnych działań egzekwujących środki karne wobec Daniela Zwierzyńskiego.
• Nie informowano takich platform jak Kick, TikTok czy Instagram o żadnych wyrokach czy zakazach.
• Nie są prowadzone żadne postępowania przeciwko Danielowi Zwierzyskiemu, nie składano żadnych zawiadomień do platform streamerskich.
• Wszystkie wyżej wymienione informacje zostały przekazane oficjalnie i są jawne, a pismo zostało podpisane przez Prokuratora Okręgowego – Ewę Janczur.

Najważniejsze fakty z pisma:

Magia powrotu – Daniel i Nati znów LIVE

Po tej dwumiesięcznej ciszy Daniel Magical napisał na X (dawniej Twitter), że bardzo za widzami tęsknili, a cała sytuacja z plotkami i presją była dla nich bardzo trudna emocjonalnie. Przyznał, że stres przed powrotem do transmisji był ogromny, ale dzięki wsparciu społeczności, para zamierza regularnie wracać do internetu.

Reklama. Przewiń, aby kontynuować czytanie.

Warto podkreślić, że ich blokady były efektem polityk platform streamerskich, a nie decyzji sądu czy prokuratury – co potwierdzają fakty oraz oficjalne dokumenty.