W sieci zawrzało po kontrowersyjnym wpisie na platformie X, który może być interpretowany jako groźba karalna wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Karola Nawrockiego. Były premier Mateusz Morawiecki publicznie wezwał służby do natychmiastowej reakcji, porównując sytuację do ataku na Jurka Owsiaka.
Początek incydentu: Mecz Polska-Holandia i pomyłka?
Wszystko zaczęło się od niewinnego wpisu oficjalnego konta Polskiego Związku Piłki Nożnej „Łączy nas piłka” (@LaczyNasPilka). Podczas meczu reprezentacji Polski z Holandią w ramach Ligi Narodów UEFA, konto poinformowało: „Na meczu z Holandią obecny jest Prezydent RP Karol Nawrocki. @prezydentpl”. Wpis szybko zyskał popularność, ale nie z powodu sportowych emocji. Pod nim pojawił się komentarz użytkownika o nicku „bucc” (@sent…), ozdobiony flagami Polski, Rosji, Palestyny, Unii Europejskiej i tęczową flagą LGBTQ+. Treść: „do zobaczenia Karolku 😘”, a do tego załączone zdjęcie pistoletu wycelowanego w czyjeś nogi w samochodzie.
Mecz, który odbył się 14 listopada 2025 roku, był częścią eliminacji do Mistrzostw Świata lub kontynuacją Ligi Narodów – kibice skupiali się na boiskowych wydarzeniach, ale internet szybko skierował uwagę na politykę.
Groźba czy żart? Reakcje w sieci
Wpis „bucc” szybko został zinterpretowany jako groźba śmierci lub co najmniej zastraszenie. Użytkownik, kojarzony z hasłem „Silni Razem” (związanym z Koalicją Obywatelską), usunął konto po fali komentarzy. Internauci masowo zgłaszali sprawę do policji, a portale takie jak wPolityce.pl i Niezalezna.pl pisały o „realnej groźbie”. Jeden z postów na X brzmiał: „Jeden z silnych razem wrzucił do siebie zdjęcie z pistoletem cytując tweeta z informacją, że Nawrocki jest na meczu i podpisał „do zobaczenia Karolku””. Inny użytkownik, Max Hübner, apelował: „Cała hejterska sekta wyhodowana na zlecenie Tuska przez Giertycha, która jest systemowo wspierana przez rząd, musi być zbadana.”

Nie brakowało też głosów bagatelizujących sprawę, jak „Nie widzę tu gróźb jedynie zdjęcie i chęć spotkania się”. Jednak większość komentujących domagała się interwencji służb, wskazując na podwójne standardy w traktowaniu gróźb wobec polityków.
Morawiecki wkracza do akcji
Były premier Mateusz Morawiecki, obecnie poseł PiS i szef Europejskiej Partii Konserwatystów i Reformatorów (ECR), nie czekał długo. W swoim tweecie napisał: „Mijają kolejne godziny i nie ma zatrzymania. Czy służby działają tylko wtedy, gdy ktoś grozi Owsiakowi? Czas na reakcję!”. Nawiązanie do Jerzego Owsiaka, szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, dotyczyło szybkich reakcji policji na groźby wobec niego w przeszłości. Morawiecki, który w 2025 roku pozostaje aktywnym krytykiem rządu Donalda Tuska, zasugerował, że służby mogą być stronnicze.
Jego wpis zebrał tysiące polubień i repostów, podsycając debatę o bezpieczeństwie polityków.
Oficjalny komunikat Policji
Policja wydała oficjalny komunikat o rozpoczęciu czynności w tej sprawie. Zaznaczono w nim, że fotografia była już wcześniej publikowana w Internecie.
Komenda Stołeczna Policji niezwłocznie po pozyskaniu informacji związanych z wpisem na platformie „X” podjęła czynności w tej sprawie. Pozostają one w toku. W odniesieniu do samego zdjęcia, które wykorzystano w przedmiotowym poście – fotografia była wcześniej publikowana w innym kontekście na innych stronach i w serwisach społecznościowych.
Aktualizacja
Wieczorem 15 Listopada Policja wydała oficjalny komunikat o zatrzymaniu podejrzanego w sprawie kierowania gróźb karalnych wobec Prezydenta RP. Zatrzymany w sprawie został 19-letni obywatel Polski, mieszkaniec powiatu otwockiego.
Stołeczni policjanci zatrzymali mężczyznę mającego związek z kierowaniem gróźb karalnych wobec Prezydenta RP. To 19-letni obywatel Polski, mieszkaniec powiatu otwockiego. Sprawa dotyczy przestępstwa z art. 190 par.1 kk, za które grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Czynności w toku. – Policja Warszawa
