Dariusz Matecki, poseł PiS, opuścił dziś areszt w Radomiu po wpłaceniu przez rodzinę pół miliona złotych kaucji. Sprawa budzi duże emocje i liczne pytania o dalszy przebieg śledztwa oraz ograniczenia, które nałożono na polityka.
Kulisy wyjścia na wolność
Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że Dariusz Matecki może opuścić areszt pod warunkiem wpłacenia 500 tys. zł poręczenia majątkowego. Kwotę tę zebrała rodzina posła, a formalności dopełniono w piątek po południu. Po zaksięgowaniu przelewu przez Prokuraturę Krajową Matecki opuścił Areszt Śledczy w Radomiu kilka minut po godzinie 17.
Jak wyglądały formalności?
- Kaucja została wpłacona przez matkę posła.
- Po podpisaniu niezbędnych dokumentów prokurator wydał nakaz zwolnienia.
- Przed aresztem zgromadzili się zwolennicy Mateckiego oraz posłowie PiS, okazując wsparcie politykowi.
Ograniczenia po wyjściu z aresztu
Wyjście na wolność nie oznacza pełnej swobody. Sąd i prokuratura nałożyły na Dariusza Mateckiego szereg środków zapobiegawczych:
- Obowiązek dozoru policyjnego – raz w tygodniu musi zgłaszać się na komisariat.
- Zakaz kontaktowania się z określonymi osobami.
- Zakaz opuszczania kraju i zatrzymanie paszportu.
Te ograniczenia mają zabezpieczyć dalszy tok śledztwa i uniemożliwić ewentualne utrudnianie postępowania.
Sprawa Mateckiego – tło i reakcje
Dariusz Matecki został zatrzymany przez ABW w marcu w związku z zarzutami dotyczącymi nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości oraz Lasach Państwowych. Sam polityk podkreśla, że nie ma sobie nic do zarzucenia i uważa areszt za próbę wywarcia presji politycznej.
Oświadczenie Mateckiego po wyjściu
Po opuszczeniu aresztu Matecki powiedział:
„Główny cel mojego pobytu tutaj, to był areszt wydobywczy, żebym powiedział coś złego na Zbigniewa Ziobrę (…). Minister Ziobro to mój polityczny autorytet”.
Co dalej?
Choć Dariusz Matecki odzyskał wolność, sprawa nie jest zakończona. Prokuratura złożyła wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztu, który będzie rozpatrywany pod koniec kwietnia. Przed posłem trudny czas – będzie musiał stawiać się na policji, przestrzegać zakazów i czekać na dalsze decyzje sądu.
Najważniejsze fakty w skrócie
- Dariusz Matecki wyszedł na wolność po wpłaceniu 500 tys. zł kaucji.
- Obowiązują go surowe środki zapobiegawcze.
- Sprawa budzi duże emocje i jest szeroko komentowana w mediach.
Wyjście Mateckiego na wolność to dopiero początek kolejnego etapu tej głośnej sprawy. O dalszych losach polityka i śledztwa będziemy informować na bieżąco.