Obława Augustowska to jedno z najbardziej ponurych wydarzeń powojennej historii Polski. Ale nawet wśród komunistycznych „pomocników” – czy jak Stanowski by powiedział: „małych zbrodniarzy” – pojawia się nazwisko Maksymiliana Sznepfa właśc. Schnepfa, bohatera naszego felietonu.
Tajemniczy pułkownik z epoki rozkazów
Maksymilian Schnepf był pułkownikiem ludowego Wojska Polskiego, akademikiem, wojskowym instruktorem i działaczem społecznym. Brzmi groźnie – i rzeczywiście: w lipcu 1945 roku pełnił funkcję pomocniczą podczas Obławy Augustowskiej. Z dokumentów wynika, że nie dowodził całą operacją, ale był żołnierzem w oddziałach wspierających NKWD i Armię Czerwoną. Pomagał, a czasem – jak twierdzą historycy i internauci – „pomocniczo” ścigał, przesłuchiwał i prowadził filtrację podejrzanych. Kontrwywiad wojskowy (Smiersz), UB i MO nie mogli się obyć bez rodzimych rąk, nawet jeśli były to ręce „pomocnika” i „mini-zbrodniarza”.
Służba Maksymiliana Sznepfa w Armii Radzieckiej pic.twitter.com/W1GZ1UVRjq
— Michał Kozłowski (@mich_kozlowski) September 8, 2025
Obława Augustowska – „Mały Katyń” północy
W lipcu 1945 roku sowiecka 50. Armia, NKWD, polscy ubecy i Ludowe Wojsko Polskie zaatakowali Suwalszczyznę i Puszczę Augustowską. Celem była brutalna pacyfikacja antykomunistycznej partyzantki i Polaków stawiających opór nowej władzy. Ocenia się, że zatrzymano ponad 2 tysiące osób; co najmniej 600 zginęło lub zaginęło bez śladu i nigdy nie wróciło do domu. Obława augustowska to operacja znana jako „Mały Katyń” – bez procesu, bez prawdy, bez wyjaśnień. Do dziś nie odnaleziono większości ciał, a sprawcy wciąż pozostają bezkarni.
Kochani, w związku z prośbą o nagłośnienie faktu, że Maksymilian Sznepf odpowiada jedynie za 2 promile zbrodni w trakcie Obławy Augustowskiej, ruszamy dziś z akcją #SznepfZbrodniarz – zachęcam do używana hashtagu i publikowania faktów o tej skomplikowanej postaci ( ͡° ͜ʖ ͡°) pic.twitter.com/EuEfuWEvCq
— Profesor Pingwin (@ProfesorPingwin) July 17, 2025
Czy Maksymilian Schnepf był tylko „małym zbrodniarzem”, czy tylko „pomocnikiem”, czy może zwyczajnym trybikiem komunistycznej machiny? Trudno orzekać. Pewne jest jedno – historia wciąż ściga oprawców Obławy Augustowskiej, a nazwisko Schnepf wywołuje dyskusje.