Krzysztof Stanowski, twórca Kanału Zero, znalazł się w centrum kontrowersji po ujawnieniu powiązań z firmą Uncensor VPN. Co zaczęło się od promocji usługi, szybko przerodziło się w aferę z oskarżeniami o pranie pieniędzy i szemrane interesy. Oto pełna chronologia wydarzeń – od początku do końca.
Początki współpracy: Reklama VPN jako „zero cenzury”
Wszystko zaczęło się pod koniec października 2025 roku, gdy Krzysztof Stanowski ogłosił na platformie X (dawniej Twitter) współpracę Kanału Zero z Uncensor VPN. W poście z 31 października napisał: „ZERO cenzury. ZERO blokad. Kanał Zero łączy siły z Uncensor VPN. Rozpoczynamy współpracę, która potrwa aż do końca 2026 roku. Chcesz oglądać, słuchać i czytać bez ograniczeń? Z kodem ZERO1 otrzymasz zniżkę 80 zł na @UncensorVPN”. Post szybko zyskał popularność, gromadząc setki tysięcy wyświetleń i pozytywnych reakcji. Stanowski promował usługę jako bezpieczny sposób na omijanie blokad internetowych, idealnie pasujący do wizerunku Kanału Zero jako medium wolnego od cenzury.
Firma Uncensor VPN reklamowała się jako „white label” dużego dostawcy VPN, co oznacza, że korzysta z infrastruktury znanej marki, ale działa pod własną nazwą. Zarejestrowana w Panamie, obiecywała anonimowość i brak logów użytkowników. Początkowo współpraca wydawała się standardową umową sponsorską – podobne reklamy pojawiły się również w mainstreamowych mediach, takich jak RMF FM, Interia czy Polityka.
Burza w sieci: Ujawnienia o właścicielu firmy
Sytuacja zmieniła się na początku listopada, gdy internauci zaczęli drążyć temat. Okazało się, że za Uncensor VPN stoi Jakub Kurek – postać dobrze znana w środowisku kryptowalut i kontrowersyjnych biznesów. Użytkownicy platformy X, tacy jak @moshetonychin i @8ucz3k, opublikowali wątki ujawniające powiązania Kurka z firmą Coincher, która w grudniu 2024 roku została ukarana przez Ministerstwo Finansów karą 60 000 zł za niedopełnienie obowiązków weryfikacji transakcji pod kątem prania pieniędzy i finansowania terroryzmu.
Dalsze śledztwo wykazało, że Kurek był wcześniej związany z serwisem oferującym pirackie streamy filmów oraz platformami promującymi usługi seksualne. Jeden z postów na X podkreślał: „Jakub Kurek, czyli właściciel UncensorVPN promowanego przez Stanowskiego – był właścicielem firmy Coincher. […] Coincher była także sponsorem KTS Weszło – czyli klubu piłkarskiego Stanowskiego”. To właśnie z klubu KTS Weszło Stanowski poznał Kurka – jako akcjonariusza, który sponsorował drużynę.
Krytyka nasiliła się, gdy eksperci od cyberbezpieczeństwa ostrzegali przed instalowaniem VPN-a. Portal Wirtualne Media donosił: „Kanał Zero obrywa za reklamy VPN. W tle piracki serwis i kontrowersyjne ogłoszenia”. Internauci zarzucali Stanowskiemu brak weryfikacji partnera, a niektórzy sugerowali nawet, że współpraca służy do „prania brudnych pieniędzy”.
Film Konopskyy’ego: Bomba, która wstrząsnęła internetem
Kulminacją afery stał się film youtubera Mikołaja Tylko, znanego jako Konopskyy, opublikowany 11 listopada 2025 roku pod tytułem „Kanał Zero wykorzystany do prania brudnych pieniędzy?”. W materiale Konopskyy szczegółowo opisał powiązania Uncensor VPN z Jakubem Kurkiem, w tym jego wcześniejsze biznesy związane z piractwem i prostytucją. Youtuber argumentował, że firma może służyć do legalizacji nielegalnych dochodów poprzez masowe, fikcyjne transakcje.
Film szybko zyskał miliony wyświetleń i wywołał falę komentarzy. Konopskyy, znany z dziennikarskich śledztw, podkreślił, że Kanał Zero nie jest jedynym medium reklamującym VPN-a, ale jako największy influencer w polskim internecie, Stanowski ponosi szczególną odpowiedzialność. Reakcje były mieszane – jedni chwalili Konopskyy’ego za rzetelność, inni zarzucali mu sensacjonalizm.
Reakcja Stanowskiego: Zawieszenie współpracy i obrona
Początkowo Stanowski bagatelizował zarzuty, odpowiadając żartobliwie na krytykę. Na przykład, na pytanie o VPN w Argentynie odpisał: „Jeśli ktoś nie odróżnia Argentyny od Brazylii to VPN jest jego najmniejszym życiowym problemem”. Jednak po filmie Konopskyy’ego presja stała się zbyt duża.
12 listopada 2025 roku Stanowski opublikował długi post na X, w którym odniósł się do afery. Przyznał, że zna Kurka z czasów KTS Weszło, ale podkreślił, że ich znajomość jest powierzchowna: „Jakuba Kurka poznałem […], ponieważ zakupił udziały w klubie KTS Weszło. […] Widzieliśmy się pewnie ze cztery razy w życiu”. Bronił usługi VPN jako technicznie solidnej, ale przyznał, że „przeszkadzają mi historyczne działalności tej osoby, niezwiązane z VPN”.
Kluczowe oświadczenie: „Jeśli właściciel Uncensora uwiarygodni się przed społecznością internetową i przestanie wzbudzać kontrowersje, to wrócimy do współpracy. Jeśli tego nie zrobi – reklamy tego VPN-a nie pojawią się w Kanale Zero”. Stanowski skrytykował tytuł filmu Konopskyy’ego jako „całkowite oszczerstwo”, argumentując, że nie ma dowodów na pranie pieniędzy poprzez Kanał Zero. Podkreślił też, że afera to próba podważenia wiarygodności jego medium: „To oczywista, kolejna już próba znalezienia na nas jakiegoś haka”.
Polityczne echa i szerszy kontekst
Afera nie pozostała bez echa w świecie polityki. Roman Giertych interweniował w Ministerstwie Sprawiedliwości, domagając się sprawdzenia powiązań. Eliza Michalik i inni komentatorzy sugerowali, że Kanał Zero mógł być nieświadomie wplątany w szemrane interesy. Stanowski zapowiedział pozwy przeciwko osobom szerzącym oszczerstwa.
Sam Kurek, według Stanowskiego, uważa oskarżenia za zemstę byłej partnerki prowadzącej konkurencyjny biznes kryptowalutowy. Jak dotąd, nie ma aktu oskarżenia przeciwko Kurkowi, a on sam nie mieszka w Polsce od lat.
Lekcja dla influencerów?
Afera VPN pokazuje, jak szybko w erze mediów społecznościowych może wybuchnąć kryzys reputacyjny. Stanowski, broniąc się przed presją, zawiesił współpracę, ale nie zamknął drzwi na dobre. Dla Konopskyy’ego to sukces śledztwa, które zmusiło do reakcji. Czy to koniec historii? Wszystko zależy od dalszych wyjaśnień Kurka i ewentualnych działań służb. Jedno jest pewne: w polskim internecie weryfikacja partnerów biznesowych stała się obowiązkowa.

