Administracja Donalda Trumpa udostępniła szeroki zbiór dokumentów związanych z zamachem na Martina Luthera Kinga Jr., w tym materiały nadzoru FBI. To około 230,000 stron akt, które od 1977 roku były niedostępne publicznie z powodu nakazu sądu.
Odtajnienie dokumentów – kulisy decyzji
Dzisiaj, po prawie 60 latach pytań dotyczących zabójstwa dr. Martina Luthera Kinga Jr., udostępniamy 230 000 dokumentów dotyczących zabójstwa MLK, które są już dostępne na stronie http://archives.gov/mlk. Dokumenty zawierają szczegóły dotyczące śledztwa FBI w sprawie zabójstwa MLK, omówienie potencjalnych tropów, wewnętrzne notatki FBI opisujące postępy w sprawie, informacje o byłym współwięźniu Jamesa Earla Raya, który twierdził, że rozmawiał z Rayem o rzekomym spisku mającym na celu zabójstwo, i wiele innych.
Dzięki przywództwu prezydenta
@realDonaldTrump,
dekret wykonawczy nr 14176 zaowocował trzema bezprecedensowymi międzyagencyjnymi działaniami mającymi na celu identyfikację, digitalizację, odtajnienie i udostępnienie akt związanych z dochodzeniami rządu federalnego w sprawie zabójstw prezydenta Johna F. Kennedy’ego, senatora Roberta F. Kennedy’ego i dr. Kinga.
W lipcu 2025 roku, na mocy prezydenckiego rozporządzenia, amerykański rząd udostępnił publicznie ponad 230,000 stron materiałów dotyczących śmierci Martina Luthera Kinga Jr., lidera ruchu praw obywatelskich. To jedno z największych odtajnionych archiwów dotyczących zamachów na postaci historyczne USA – obok akt ws. braci Kennedych.
Dokumenty te były przez dekady niedostępne: część przechowywano w archiwach federalnych, reszta pozostała nigdzie niepublikowana. Dopiero nacisk społeczny i polityczne obietnice sprawiły, że państwo ujawniło je na niespotykaną dotąd skalę.
Co ujawniają nowe akta o śmierci Kinga?
Najważniejsze wątki z odtajnionych dokumentów
- Szczegóły śledztwa FBI, m.in. nowe tropy oraz dokumenty wewnętrzne, pokazujące, jak prowadzono dochodzenie po zabójstwie 4 kwietnia 1968 roku.
- Wątki międzynarodowe: pojawiają się m.in. dane z kanadyjskiej policji, które dotychczas nie były szeroko analizowane.
- Zeznania byłych współwięźniów Jamesa Earla Raya, skazanego za zamach, sugerujące istnienie szerszego spisku.
Te elementy rzucają nowe światło na wydarzenia tamtych dni, ale nie wprowadzają rewolucji w oficjalnej wersji historii. Wciąż głównym podejrzanym pozostaje James Earl Ray, choć relacje o możliwych współorganizatorach podsycają dawne teorie spiskowe.
FBI i inwigilacja Kinga – szokujące kulisy
Martin Luther King Jr. został zastrzelony w Memphis 4 kwietnia 1968 roku w wieku 39 lat. Za zabójstwo został skazany James Earl Ray, który najpierw przyznał się do winy, lecz później odwołał zeznania.
Znaczna część materiałów dotyka działań FBI. Udokumentowano szeroko zakrojoną inwigilację Kinga oraz próby jego dyskredytacji, prowadzone przez J. Edgara Hoovera w ramach programu COINTELPRO. FBI podsłuchiwało rozmowy telefoniczne, śledziło podróże i utrzymywało siatkę informatorów.
„Nasz ojciec był bezlitośnie tropiony przez inwazyjną i złowrogą kampanię dezinformacyjną” – podkreślili Martin Luther King III i Bernice King w swoim oświadczeniu.
Odbiór społeczny i nowe pytania
Rodzina Kinga wyraziła niezadowolenie z powodu ujawnienia tych dokumentów. Dzieci Martina Luthera Kinga opublikowały oświadczenie, w którym krytykują ”próby wykorzystania tych dokumentów do umniejszania dziedzictwa ich ojca” i apelują o ostrożność oraz empatię przy interpretowaniu tych materiałów.
„Apelujemy do osób mających kontakt z tymi aktami o empatię, ostrożność i uwzględnianie naszego rodzinnego żalu. Ujawnianie tych dokumentów powinno być rozpatrywane w pełnym historycznym kontekście.”
Choć rodzina Kinga podkreślała, by dokumenty wykorzystywać z szacunkiem, nie uniknięto medialnego szumu. Pojawiły się:
Porównanie giełd kryptowalut: Binance vs zondacrypto, co powinien wybrać polski inwestor?
Szukasz dobrej giełdy kryptowalut na początek przygody z krypto? Sprawdź, jak zondacrypto i Binance wypadają pod względem oferty, bezpieczeństwa i...
Czytaj więcejDetails- wzmożone zainteresowanie tematyką spisków,
- nowe inicjatywy badawcze w amerykańskich uniwersytetach,
- publiczne debaty o przejrzystości działania państwa.
Odtajnienie dokumentów dotyczących zabójstwa Martina Luthera Kinga Jr. to krok w stronę większej transparentności historycznych wydarzeń. Choć nie pojawiły się rewelacje zmieniające znaną narrację, nowa porcja szczegółów podsyca debatę o roli państwa, inwigilacji obywateli i granicach poszukiwania prawdy historycznej.