Minionej nocy ukraińskie siły przeprowadziły kolejny, skuteczny atak z wykorzystaniem dronów samobójczych na rosyjską infrastrukturę energetyczną. Najbardziej spektakularnym celem była rafineria należąca do koncernu Rosnieft w Nowokujbyszewsku, położona w obwodzie samarskim.
Spektakularne trafienie w serce przemysłu paliwowego
Według świadków okolicznych dzielnic, około godziny 2:00 w nocy czasu lokalnego rozległy się głośne eksplozje. W następstwie na terenie rafinerii zauważono potężny pożar, który objął magazyn o powierzchni 1,500 m². Jeszcze przed atakiem nie zakończono tam montażu siatek ochronnych, mających chronić zakład przed uderzeniami z powietrza – co mogło zwiększyć skuteczność nocnego rajdu dronów.
Znaczenie strategiczne i skutki ataku
Rafineria w Nowokujbyszewsku to największy tego typu zakład Rosnieftu w regionie samarskim, o rocznym przerobie 8,8 mln ton ropy. Zakład ten jest kluczowym dostawcą wysokiej jakości paliwa do silników odrzutowych przeznaczonych m.in. dla lotnictwa wojskowego – samolotów takich jak Su-27 czy Tu-22M3, które biorą udział w rosyjskich atakach rakietowych na Ukrainę.
Reakcje i komentarze
Rosyjskie władze potwierdziły wybuch pożaru, ale oficjalnie nie podały przyczyn, podkreślając brak ofiar i szybką ewakuację pracowników. Niezależne rosyjskie media oraz portal „Ukraińska Prawda” informują jednak, że to kolejny dowód na rosnącą skuteczność ukraińskich operacji sabotażowych głęboko na terytorium Rosji.
W szerszej perspektywie, ataki tego typu coraz wyraźniej wpływają na rosyjski sektor energetyczny i rynek paliwowy, czego konsekwencją może być zarówno presja cenowa, jak i trudności z zaopatrywaniem frontu w paliwa.
Rozwój nowoczesnych bezzalogowców radykalnie odmienia dynamikę wojny – i staje się poważnym wyzwaniem dla koncernów energetycznych oraz rosyjskiej armii.