Wstrząsające wydarzenia z udziałem znanego tiktokera rzuciły nowe światło na temat kary śmierci w Stanach Zjednoczonych. Czy Mr Prada stanie wkrótce przed sądem, który może orzec najwyższy wymiar kary?
Kim jest Mr Prada?
Zdjęcie pana Prady zostało opublikowane przez hrabstwo Dallas w Teksasie po tym, jak został tam zatrzymany. Został odesłany do Baton Rouge, aby stanąć przed sądem.
Mr Prada, czyli Terryon Thomas, to 20-latek, który zdobył popularność na TikToku dzięki komediowym filmom i miał ponad 4 mln obserwujących. Jego kariera w sieci legła w gruzach, gdy został aresztowany i oskarżony o brutalne zabójstwo. Ofiarą był 69-letni William Nicholas Abraham – terapeuta i były ksiądz, którego ciało znaleziono owinięte w plandekę przy autostradzie w Luizjanie.
Szokujące szczegóły sprawy

Policja zatrzymała Mr Pradę w Dallas, gdy próbował ukryć się po zbrodni. Przeszukanie jego mieszkania ujawniło ślady gwałtownej bójki – znaleziono dużo krwi, ostre narzędzia i broń. Śledczy ustalili, że ofiara nie była pacjentem Thomasa, a motyw przestępstwa wciąż pozostaje niejasny. Zgromadzone dowody oraz dramatyczne okoliczności sprawiły, że brutalne zabójstwo stało się jednym z najgłośniejszych ostatnich śledztw w USA.
Sugerowany motyw zbrodni
Stary, pamiętam, jak widziałem pana Pradę na tt, miał ścięte włosy i brwi, i pomyślałem sobie, że ten chłopak najwyraźniej przechodzi przez coś ciężkiego, a ludzie śmiali się teraz znikąd, że ten chłopak zabił swojego terapeutę i „rzekomo” terapeuta zgwałcił kogoś w 2015 roku… proszę, połączcie fakty.
W 2015 roku Dr William Nicholas Abraham był oskarżony przez 11-letniego chłopca o niewłaściwe dotykanie podczas sesji terapeutycznej, został nawet aresztowany i wypuszczony za kaucją, jednak prokuratura po weryfikacji wszystkich dowodów zdecydowała się nie kierować sprawy do sądu. Dr William Nicholas Abraham nie został skazany za molestowanie. Internauci dostrzegli, że w 2015 roku, Mr Prada miał 11 lat.
Nie ma natomiast wiarygodnych dowodów, że Terryon Thomas był molestowany przez Williama Nicholasa Abrahama w wieku 11 lat, nigdy nie ujawniono tożsamości domniemanego poszkodowanego.
Sposób działania
- Ciało ofiary owinięto w kołdrę i plandekę, po czym znaleziono je przy autostradzie.
- Śmierć nastąpiła w wyniku uderzenia tępym narzędziem.
- Detektywi zarejestrowali ofiarę na monitoringu, gdy przybyła do mieszkania podejrzanego.
- Świadkowie widzieli Mr Pradę transportującego pakunek do samochodu ofiary.
Mr Prada a kara śmierci
Ten film, opublikowany w zeszłym roku przez twórcę treści, pana Pradę, pokazuje go żartobliwie ćwiczącego pozę do zdjęcia policyjnego. Niedawno został aresztowany po tym, jak znaleziono ciało jego terapeuty, zamordowanego i owiniętego w plandekę.
Pan Prada, którego prawdziwe nazwisko brzmi Terryon Ishmael Thomas, był początkowo poszukiwany pod zarzutem spowodowania poważnych szkód materialnych, stawiania oporu podczas aresztowania i nieuprawnionego użycia pojazdu silnikowego w związku ze śmiercią 69-letniego Williama Nicholasa Abrahama.
Jednak 2 października został oskarżony o zabójstwo drugiego stopnia.
Policja poinformowała, że jego terapeuta został „brutalnie” pobity na śmierć, a jego głowa i szyja były pokryte siniakami.
Obecnie 20-letni tiktoker Terryon Thomas przebywa w areszcie, czekając na ekstradycję do Luizjany. Początkowo oskarżono go o morderstwo drugiego stopnia, jednak zarzuty zmieniono na morderstwo pierwszego stopnia – co automatycznie pozwala prokuratorowi żądać kary śmierci, zwłaszcza że ofiara była powyżej 65 lat. Według prawa Luizjany, zabójstwo osoby starszej kwalifikuje się pod tę kategorię.
W połowie lipca 2025 roku sędzia odmówił Thomasowi wyjścia za kaucją. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. W Stanach Zjednoczonych kara śmierci jest nadal wykonywana m.in. w Luizjanie w przypadku najcięższych przestępstw.
Kara śmierci w Luizjanie
Jaki finał może mieć sprawa Mr Prady?
Choć wyrok nie zapadł, sprawa już teraz porusza szerokie kręgi nie tylko ze względu na brutalność czynu, ale też medialność podejrzanego. Rozwój procesu i możliwość wymierzenia kary śmierci budzi pytania o funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości w dobie influencerów i rosnącego znaczenia mediów społecznościowych. Ostateczny werdykt poznamy zapewne dopiero za kilka miesięcy.