Marianna Schreiber stanowczo dementuje plotki TV Republika

Marianna Schreiber stanowczo dementuje plotki TV Republika

W ostatnich dniach media rozgrzały informacje o rzekomej ciąży Marianny Schreiber. Celebrytka szybko zareagowała, ujawniając prawdę i żądając przeprosin od TV Republika oraz portalu Blask Online.

Skąd się wzięły plotki o ciąży?

O wszystkim zaczęło się od publikacji Blask Online, należącego do TV Republika – to tam pojawiła się informacja, że Marianna Schreiber i jej partner Piotr Korczarowski spodziewają się dziecka. Wieść natychmiast podchwyciły inne portale plotkarskie oraz media społecznościowe.

Szybka reakcja Marianny Schreiber

Informacja wywołała lawinę reakcji nie tylko w prasie i internecie, ale także w życiu prywatnym celebrytki – jej mama dzwoniła z gratulacjami, a media społecznościowe zalały wiadomości od zaskoczonych obserwatorów.

Ostre dementi i zapowiedź pozwu

Marianna Schreiber nie czekała długo z odpowiedzią. Wprost zdementowała doniesienia na InstaStories i zażądała publicznych przeprosin od TV Republika:

  • „Macie jeden dzień na przeprosiny za konfabulowanie wiadomości na mój temat w głównym wydaniu wiadomości. Tyle mówicie o rodzicielstwie, o szacunku do kobiety, a w tym momencie zostałam potraktowana gorzej jak szmata. Wysyłam do was pozew. Przesadziliście. Zegar tyka, zreflektujcie się i po prostu przeproście” – napisała z oburzeniem Marianna Schreiber w mediach społecznościowych.

Schreiber: „Chciałabym być w ciąży, ale nie jestem”

Celebrytka nie ukrywa, że marzy o powiększeniu rodziny. W odpowiedzi na pytanie fana przyznała: „Chciałabym być w ciąży, ale aktualnie nie jestem. Więc to nieprawda”. Rosnące zainteresowanie tematem skłoniło ją do jasnej i stanowczej deklaracji – żadnej ciąży nie ma.

Wczoraj dzwoni do mnie mama i pyta czy jestem w ciąży, bo oglądała Republikę i tam Panie mówią, że to potwierdzone info. Mnóstwo smsów z gratulacjami, pudelek piszący do Piotra czy potwierdza. Mnóstwo komentarzy i wiadomości na moich social mediach, że jak ja mogę trenować będąc w ciąży! Zaczęłam się zastanawiać jak to się stało, że oni wiedzą, a ja nic o tym nie wiem. Tak, pragnę być w ciąży i chcę mieć jeszcze co najmniej dwójkę dzieci. Ale na ten moment schudłam 6 kg i dalej pracuję nad swoją wagą – mam przed sobą dwie walki w kraju i za granicą. Gdybym była w ciąży, nie uprawiałabym żadnego sportu – to logiczne, mało tego znacie mnie, pochwaliłabym się pierwsza. – Marianna Schreiber na X (dawniej Twitter)

https://twitter.com/MSchreiberM/status/1968933930276385093

Na co zwrócić uwagę?

  • Plotka zaczęła żyć własnym życiem, pokazując, jak jedna niepotwierdzona informacja może rozlać się po całym internecie.
  • Przykład Marianny Schreiber pokazuje, że w erze mediów społecznościowych każdy może stać się bohaterem medialnej burzy w ciągu kilku godzin.
  • Celebrytka nie zamierza puścić sprawy płazem – drogę prawną zapowiedziała już oficjalnie.
https://twitter.com/MSchreiberM/status/1968951841934168575
Co się wydarzyło?Komentarz Marianny Schreiber
Plotka o ciąży w Blask Online„Nie jestem w ciąży” 
Lawina komentarzy i gratulacji„Zaczęłam się zastanawiać, jak oni wiedzą, a ja nie”
Żądanie przeprosin i zapowiedź pozwu„Zegar tyka, zreflektujcie się i przeproście”

Przypadek Marianny Schreiber to klasyczna medialna burza, w której informacja rozchodzi się szybciej niż potwierdzenie faktów. Celebrytka pokazała, że warto reagować od razu, stawiając sprawę jasno i broniąc swojego wizerunku. To ważna lekcja zarówno dla dziennikarzy, jak i czytelników – warto sprawdzać informacje zanim uwierzymy każdej sensacji.

guest
0 Komentarze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Przewijanie do góry