Dzisiaj rano, prezes Prawa i Sprawiedliwości (PiS), Jarosław Kaczyński, wygłosił zaskakującą opinię na temat kryptowalut. Podczas briefingu prasowego w Sejmie stwierdził: „Ja kryptowalutami się całkowicie nie zajmuję. Osobiście uważam, że powinny być zakazane”. Wypowiedź padła w kontekście prezydenckiego weta wobec ustawy o rynku kryptoaktywów, która miała wprowadzić unijne regulacje w tym zakresie. Mimo osobistych poglądów Kaczyńskiego, PiS zapowiedział wsparcie dla decyzji prezydenta, argumentując, że ustawa była przeregulowana.
Kontekst prezydenckiego weta
Ustawa o rynku kryptoaktywów została uchwalona przez Sejm 7 listopada 2025 roku. Jej celem było wdrożenie unijnego rozporządzenia MiCA (Markets in Crypto-Assets), które ma na celu ochronę inwestorów przed nadużyciami, takimi jak pranie pieniędzy czy oszustwa finansowe. Zwolennicy regulacji podkreślali, że bez nadzoru aż 20% klientów traci środki na tym rynku. Prezydent RP zawetował ustawę, uznając ją za zbyt restrykcyjną i hamującą rozwój sektora.
Kaczyński, komentując decyzję prezydenta, dodał: „Prezydent uznał, że to jest przeregulowanie, więc będziemy go wspierać”. Jednocześnie zapowiedział, że PiS poprze weto w głosowaniu sejmowym. Co ciekawe, środowisko PiS nie jest jednolite w tej kwestii – niektórzy młodsi posłowie bronią kryptowalut, a były poseł tej partii, obecnie szef Kancelarii Prezydenta (Zbigniew Bogucki), zapowiedział przychylny dla branży projekt ustawy w ciągu dwóch tygodni.
Reakcje polityków i ekspertów
Wypowiedź Kaczyńskiego szybko wywołała burzę w polskim środowisku politycznym. Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu z Konfederacji, skrytykował lidera PiS, pisząc na platformie X: „Jarosław Kaczyński oznajmił, że osobiście jest za tym by kryptowalut zakazać, niektórzy jego młodsi posłowie bronią kryptowalut, przewodniczący KNF z nadania jego rządu utrudnia rozwój sektora”. Bosak podkreślił, że PiS nie ma spójnego programu w tej sprawie, a Kaczyński „nie ma pojęcia o czym mówi”. Konfederacja proponuje proste regulacje, umożliwiające inwestycje z świadomością ryzyka, przy jednoczesnym monitorowaniu bramek między kryptowalutami a tradycyjnymi finansami, by zapobiegać praniu pieniędzy.
Podobne opinie wyraził Sławomir Mentzen z Konfederacji, który na X oskarżył ministra Żurka o ujawnienie tajnych informacji z posiedzenia Sejmu, co mogłoby być przestępstwem.
Szeroki kontekst: kryptowaluty w Polsce i na świecie
Debata wokół kryptowalut w Polsce odzwierciedla globalne trendy. Unia Europejska dąży do regulacji via MiCA, by chronić konsumentów, ale bez całkowitego zakazu. W Polsce sektor krypto jest rozwijający się, ale narażony na nadużycia. Krytycy weta obawiają się, że brak regulacji ułatwi pranie pieniędzy, w tym przez podmioty związane z Rosją. Zwolennicy wolności rynkowej argumentują, że zbyt surowe prawo wypchnie firmy za granicę, pozbawiając Polskę podatków i innowacji.
Wypowiedź Kaczyńskiego wpisuje się w szerszą krytykę jego podejścia do nowych technologii – od braku konta bankowego po sceptycyzm wobec wyjazdów zagranicznych.

