Krzysztof Stanowski odpowiedział na przedsądowe wezwanie Doroty Wysockiej-Schnepf propozycją, by dziennikarka przejęła za niego prowadzenie zbiórek charytatywnych. To ironiczna reakcja na sugestie, że akcje pomocowe służą jego PR-owi.
Konflikt narasta od majowej debaty
Spór pomiędzy Stanowskim, Mazurkiem i Wysocką-Schnepf nadbudował się przy okazji majowej debaty prezydenckiej – wtedy redaktor Kanału Zero publicznie krytykował kompetencje dziennikarki i poruszał wątki rodzinne – w tym, w jednym zdaniu kwestie związane z imieniem jej syna, nadanym po teściu z kontrowersyjną przeszłością.
Wezwanie sądowe i medialna burza
Dorota Wysocka-Schnepf zapowiedziała pozew przeciwko Stanowskiemu i Mazurkowi. W swoim oświadczeniu na portalu X podkreśliła, że ataki na rodzinę, a szczególnie piętnowanie jej 14-letniego syna, są granicą nie do przekroczenia. Zaznaczyła, że przez medialną nagonkę chłopiec obawia się funkcjonowania w kraju. Swoją drogą ciekawe, że przypomniała sobie o tym 4 miesiące po tym jak Krzysztof Stanowski wypowiedział to zdanie w jednym ze swoich filmów – cytując wtedy fragment Wikipedii.
Przesłane pismo a post na X
W poście dodanym przez Panią Dorotę w social mediach bardzo dużo miejsca zostało poświęcone na hejt jaki to Stanowski miał wymierzyć w jej syna. Za to w samym już piśmie, które otrzymał ten niewiarygodny i zniszczony medialnie hejter Pani Dorota już poświęciła – troszkę mniej miejsca. Jak w swoim filmie z odpowiedzią wspomina sam Stanowski to może maksymalnie kilka %.
Długo znosiłam łgarstwa i nagonkę na moją rodzinę. Szkoda czasu na hejterów i pozwy. Ale piętnowanie 14-latka??! Podłe. Mało wam dzieci zaszczutych wskutek polowania na ich rodziców? Spotykamy się w sądzie. Na początek Stanowski i Mazurek. I nie tylko oni. Cdn. 1/2
— Dorota Wysocka-Schnepf (@DorotaWSch) September 7, 2025
2/2 My, dorośli uodporniliśmy się na ataki. Ale cierpię, gdy mój synek drży, chce uciekać z Polski, boi się tu żyć. Patostreamerzy muszą za to przeprosić. I zapłacić. Niech zaboli. Choć strat moralnych to nie wyrówna. Ale może coś zrozumieją?
— Dorota Wysocka-Schnepf (@DorotaWSch) September 7, 2025
A tutaj rys historyczny teścia, który w Obławie Augustowskiej tylko pomagał (niestety pomagał nie polskim patriotom, tylko mordercom). pic.twitter.com/DurjIZWzLz
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) September 8, 2025
Stanowski: Propozycja przejęcia zbiórek
Stanowski w swojej riposcie zapowiedział, że przez najbliższe dwa miesiące nie będzie organizował żadnych zbiórek na rzecz chorych dzieci, a wszelkie prośby od rodziców przekieruje do Wysockiej-Schnepf. Zrobił to w tonie wyraźnej ironii, stawiając pytanie, czy dziennikarce faktycznie zależy na realnej pomocy, czy tylko na próbie zmiany narracji wokół własnego wizerunku.
- „Może żeby nikt nie myślał, że buduję sobie wizerunek pomagając chorym dzieciom, zbiórki przejmie Dorota Wysocka-Schnepf” – kwituje Stanowski z wyraźnym dystansem.
- Zasugerował, że każde dziecko oczekujące wsparcia trafi teraz pod opiekę dziennikarki, co stawia ją w centrum krytyki i medialnej odpowiedzialności.
Pełny film z odpowiedzią Krzysztofa Stanowskiego i Roberta Mazurka do Pani Doroty Wysockiej Schnepf
Ciekawostka w sprawie edukacji syna Pani Redaktor znaleziona na portalu X
.@DorotaWSch może mi Pani powiedzieć jak Pani syn chce uciec z Polski skoro przebywa w Rzymie z tatą, gdzie uczęszcza do anglojęzycznej Marymount International School, którego czesne w wysokości 25 tys Euro opłaca polski podatnik @K_Stanowski @RepublikaTV https://t.co/NhVslMk0Ax pic.twitter.com/847XyoE9oN
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) September 8, 2025
Kim był Maksymilian Schnepf?
Maksymilian Marian Schnepf (1920–2003) był pułkownikiem dyplomowanym ludowego Wojska Polskiego, działaczem społeczności żydowskiej oraz nauczycielem akademickim. Urodził się w Drohobyczu, a podczas II wojny światowej brał udział w kluczowych bitwach, m.in. pod Stalingradem i Lenino. Po wojnie kierował Studium Wojskowym na Uniwersytecie Warszawskim i pełnił funkcje w Żydowskim Instytucie Historycznym. Schnepf dowodził pododdziałem wspierającym Armię Czerwoną i NKWD w lipcu 1945 podczas tzw. Obławy Augustowskiej, operacji skierowanej przeciwko polskiemu podziemiu niepodległościowemu na Suwalszczyźnie.
Czym była Obława Augustowska?
Obława Augustowska to skoordynowana operacja wojskowa przeprowadzona w lipcu 1945 roku na terenie Polski północno-wschodniej, mająca na celu rozbicie antykomunistycznych oddziałów partyzanckich. W akcji uczestniczyło około 45 tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej, NKWD, UB oraz MO. Skutkiem obławy było aresztowanie wielu mieszkańców regionu – niektórzy „nie wrócili do domów”, co oznacza, że zostali prawdopodobnie zamordowani. Obława stanowi jeden z największych i najbardziej kontrowersyjnych aktów represji powojennych w Polsce, do dziś budzący emocje i dyskusje historyczne.