W środę w Balczewie doszło do wypadku – ciągnik z cysterną zjechał z drogi i staranował dom jednorodzinny.
Co się wydarzyło?

Około godziny 16:00 we wtorek, 9 września, 70-letni kierowca ciągnika marki John Deere przewoził cysternę wypełnioną gnojowicą. Z nieustalonych jeszcze przyczyn pojazd nagle zjechał z drogi, najpierw taranując ogrodzenie, a następnie uderzając w ścianę domu. W środku znajdowali się mieszkańcy – to momenty, które mogły skończyć się tragedią. Na szczęście nikt nie został ranny.
Służby na miejscu



Na miejscu błyskawicznie zjawiły się służby ratunkowe oraz policja, które zabezpieczyły obszar i pomogły poszkodowanym. Stan budynku wymagał natychmiastowej ewakuacji – dom nie nadaje się obecnie do zamieszkania. Poszkodowany kierowca został zabrany do szpitala, choć według ustaleń był trzeźwy. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy – trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.
Uszkodzenia domu okazały się na tyle poważne, że budynek nie nadaje się do zamieszkania. Wszystko wydarzyło się dosłownie w kilka sekund – domownicy wspominają z niedowierzaniem, że mieli ogromne szczęście.
Reakcje lokalnej społeczności
Sąsiedzi i mieszkańcy Balczewa podkreślają, że to pierwsze tak groźne zdarzenie w okolicy od lat. Wielu z nich zaangażowało się w pomoc – niektórzy udzielili wsparcia ewakuowanym rodzinom, inni pomogli przy zabezpieczeniu zniszczonego budynku.
Typowe powody takich wypadków
Przyczyny zdarzeń z udziałem maszyn rolniczych często bywają dwojakie:
- Nagłe awarie techniczne pojazdu
- Błędy ludzkie wynikające ze zmęczenia lub roztargnienia
- Trudne warunki pogodowe – śliska nawierzchnia, ograniczona widoczność
W przypadku Balczewa na ten moment policja nie wykryła obecności alkoholu u kierowcy – dalsze badania mają wyjaśnić wszelkie wątpliwości.