Alkotubki odnalazły się w Turcji i mają się lepiej niż w Polsce!

Alkotubki odnalazły się w Turcji i mają się lepiej niż w Polsce!

Alkotubki zniknęły z polskich sklepów, ale w Turcji nie tylko mają się świetnie – cieszą się tam niemałą popularnością. Kto by pomyślał, że polski wynalazek odnajdzie nową ojczyznę na wschodzie?

Alkotubki – afera w Polsce i nowy początek

Słynne alkotubki wywołały w Polsce prawdziwą burzę. W zeszłym roku produkt Voodoo Monkey – spirytusowe musy w tubkach przypominających opakowania dla dzieci – zadebiutował w polskich sklepach, ale szybko spotkał się z falą krytyki i został z rynku wycofany. Powodem była kontrowersja wokół opakowań mogących sugerować, że to słodycze, co zrodziło obawy o zdrowie najmłodszych oraz szeroką dyskusję o dostępności alkoholu

Polska wprowadziła nawet błyskawiczny zakaz sprzedaży alkoholu w tubkach, ograniczając dozwolone opakowania do butelek i puszek. Efekt? Producent musiał zwolnić wielu pracowników, a cała partia produktu została wycofana.​

Nowe życie w Turcji

Co ciekawe, historia wcale tu się nie kończy. Alkotubki znalazły drugie życie w Turcji – można je spotkać chociażby na lotnisku w Antalyi, a także w innych sklepach, gdzie sprzedają się zupełnie legalnie i bez medialnego wzburzenia.

Image 90

Polskie tubki podbijają turecki rynek

Jak przyznaje producent, polski produkt w Tubkach trafia do tureckiego konsumenta bez większych problemów. Okazało się, że kontrowersje znane z Polski w Turcji nie budzą większego zainteresowania – tutaj liczy się wygoda, egzotyka oraz fakt, że to niecodzienny alkoholowy gadżet. Tubki sprzedają się nawet po 5 euro za sztukę lub 7,5 euro za dwie, co w praktyce czyni je produktem raczej premium.

Dlaczego Turcja polubiła polskie alkotubki?

Powodów jest kilka:

  • W Turcji opłaca się importować i sprzedawać nowinki z zagranicy, zwłaszcza w kurortach i portach lotniczych
  • Lokalny rynek alkoholu lubi wygodne, „mobilne” rozwiązania, a tubki idealnie wpisują się w wakacyjny klimat
  • Brak medialnych afer i silnych ograniczeń na ten typ opakowania – tu ciekawość wygrywa z obawami

Europa środkowa vs Turcja – podejście do innowacji

Polska stawia ostatnio na ostrożność i restrykcje dotyczące alkoholu, podczas gdy w Turcji dominuje pragmatyzm – nowość, która nie łamie zasad, po prostu zostaje na rynku.

Czego można się nauczyć z tej historii?

Alkotubki pokazują, że „koniec w jednym kraju” nie oznacza końca globalnego pomysłu. Rynek alkoholowy (zwłaszcza ten turystyczny, jak w Turcji) wciąż chłonie nowinki, a tubki z polskiej fabryki mają się tu nawet lepiej niż nad Wisłą.

To także dowód, że czasem warto spojrzeć na rzeczywistość z dystansem – produkt zakazany w jednym kraju może okazać się strzałem w dziesiątkę gdzie indziej. A może za chwilę jakaś polska przekąska w saszetce podbije serca mieszkańców Hiszpanii lub Kanady?

Image 91
guest
1 Komentarz
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Matrix
Gość
Matrix
22 dni temu

Tusk zawsze miał łeb do interesów 😂 🔥

1000015251
Przewijanie do góry