Wołodymyr Zełenski wręczył Donaldowi Trumpowi list… ale nie jemu! O co chodzi?
Nowy rozdział w relacjach: Zełenski, Trump i gest z kopertą
Symboliczny moment na szczycie
W poniedziałek, podczas oficjalnej wizyty w Białym Domu, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wręczył Donaldowi Trumpowi białą kopertę, jednocześnie żartując: „To nie do pana”. List był bowiem skierowany od ukraińskiej pierwszej damy, Ołeny Zełenskiej, do Melanii Trump. Cała sytuacja wywołała uśmiechy wśród zgromadzonych polityków i dziennikarzy. Dla wielu był to jeden z niewielu lekkich momentów podczas – na ogół bardzo poważnych – rozmów o bezpieczeństwie i przyszłości Ukrainy.
Presja ze strony Trumpa
W tej chwili trwa spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu w Waszyngtonie, z udziałem przywódców europejskich. Spotkanie ma kluczowe znaczenie – Trump wywiera presję na zawarcie porozumienia kończącego wojnę i omawia możliwość nowych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, choć nie są to gwarancje na zasadach Artykułu 5 NATO.
Prezydent Trump potwierdził, że po zakończeniu obecnego spotkania zadzwoni do Władimira Putina. Jeśli nie dojdzie do wspólnego (trójstronnego) spotkania z Putinem i Zełenskim, „walki będą trwały dalej”, natomiast jeśli się uda, jest szansa na „może zakończenie wojny”. Trump zadeklarował, że USA dadzą Ukrainie „bardzo dobrą ochronę, bardzo dobre bezpieczeństwo”, lecz szczegóły pozostają niejasne.
Donald Tump wycofał się z wcześniejszych, ostrych żądań natychmiastowego zawieszenia broni. Powiedział, że rozumie, dlaczego żadna ze stron nie chce rozejmu i sugerował, że można pracować nad pokojem nawet podczas trwania walk: „Możemy wypracować porozumienie pokojowe podczas trwających walk”.