Czy Szymon Hołownia wróci do „Mam Talent”? Przyszłość byłego marszałka Sejmu w cieniu porażek politycznych [OPINIA]

W polskiej polityce niewiele rzeczy jest tak nieprzewidywalnych jak kariera Szymona Hołowni. Jeszcze niedawno, jako marszałek Sejmu, wydawał się jednym z filarów rządzącej koalicji, a dziś stoi przed widmem całkowitego odwrotu. Przegrał konkurs na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, nie startuje w wyborach na szefa swojej własnej partii Polska 2050, a sondaże tej formacji szorują po dnie – ledwie 1 proc. poparcia, co oznacza, że nie weszłaby nawet do Sejmu. Moim zdaniem, Hołownia stoi przed dylematem: czy ratować tonący statek, czy wyskoczyć z „Titanica” i wrócić do korzeni, czyli do show-biznesu? A może odda stery komuś innemu, jak Ryszardowi Petru czy Katarzynie Pełczyńskiej-Nałęcz, by uniknąć całkowitej klęski?

Przypomnijmy fakty: Hołownia, kiedyś charyzmatyczny prezenter telewizyjny, wkroczył do polityki z hasłami nowej jakości i moralnej odnowy. Założył Polskę 2050, która w 2023 roku weszła do koalicji rządzącej, a on sam został marszałkiem Sejmu. Ale dziś, w grudniu 2025, wszystko się sypie. Według doniesień medialnych, stanowisko w ONZ – na które Hołownia liczył jako na „międzynarodową emeryturę” – przypadło Irakijczykowi Barhamowi Ahmedowi Salihowi. Hołownia sam przyznawał, że szanse są nikłe, a jednak poleciał do Nowego Jorku rządowym samolotem na rozmowy rekrutacyjne. To symboliczne: z publicznych pieniędzy na prywatne ambicje. Moim zdaniem, ta porażka to nie przypadek – Hołownia, mimo charyzmy, brakuje mu realnych kwalifikacji w dyplomacji czy kwestiach uchodźczych. Matura i doświadczenie medialne to za mało na tak prestiżową funkcję.

Do tego dochodzi rezygnacja z walki o przywództwo w Polsce 2050. Jeszcze niedawno w partii krążyły plotki, że Hołownia jednak wystartuje, ale ostatecznie odpuścił. Oficjalna lista kandydatów nie obejmuje jego nazwiska, a faworytką jest Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, była minister i bliska współpracowniczka Hołowni. Inni wspominają Ryszarda Petru, ekonomistę z doświadczeniem, który mógłby spróbować uratować partię przed całkowitym zapomnieniem. Sondaże są bezlitosne: w najnowszych badaniach IPSOS dla Radia ZET czy IBRiS dla Polsat News, Polska 2050 balansuje na granicy błędu statystycznego, podczas gdy Koalicja Obywatelska i PiS dominują. Partia Hołowni, kiedyś nadzieja centrowych wyborców, dziś przypomina tonący statek – długi, frustracja wśród działaczy i brak wizji. Proces rozkładu, jak mówią insiderzy, już się zaczął.

Czy więc Hołownia wyskoczy z tego „Titanica”? Spekulacje o powrocie do „Mam Talent” nie są nowe. Program, który prowadził przez lata z Marcinem Prokopem, przyniósł mu sławę i sympatię widzów. W 2019 roku odszedł, by skupić się na polityce, ale dziś, po drwinach celebrytów jak Agnieszka Woźniak-Starak („Oj, Szymon, Szymon, ty może wróć do 'Mam Talent!'”), ta opcja wydaje się kusząca. Moim zdaniem, to mogłoby być idealne wyjście – Hołownia ma talent do występów publicznych, a polityka pokazała mu granice. Zamiast tkwić w partii z 1 proc. poparcia, mógłby wrócić do TV, gdzie nie musi martwić się sondażami. Ale czy to nie byłoby przyznaniem się do porażki? Polityka miała być misją, a nie epizodem.

Jeśli Hołownia odda stery, to komu? Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wydaje się naturalnym wyborem – kompetentna, z doświadczeniem w rządzie, mogłaby spróbować rebrandingu partii. Ryszard Petru, z jego ekonomicznym backgroundem, dodałby konkretów, których brakuje. Ale czy to uratuje Polskę 2050? Wątpię. Partia powstała wokół charyzmy Hołowni, bez niego to pusty balon. Moim zdaniem, lepszym wyjściem byłoby połączenie z inną formacją, np. z PSL, które też walczy o przetrwanie.

Podsumowując, Szymon Hołownia stoi na rozdrożu. Polityka go zmęczyła, a porażki – w ONZ, w partii, w sondażach – pokazują, że czas na zmianę. Powrót do „Mam Talent” mógłby być zabawnym twistem, ale też symbolem, że w polskiej polityce celebryci przychodzą i odchodzą. Jeśli wyskoczy z tonącego statku, oddając go Pełczyńskiej-Nałęcz czy Petru, to przynajmniej uratuje twarz.

guest
0 Komentarze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Przewijanie do góry